Śledztwo ws. wyłudzenia pieniędzy od „Rewitalizacji” umorzone. Sprawców nie wykryto

  • 02.08.2024 18:42

  • Aktualizacja: 18:38 02.08.2024

Po ponad trzech latach prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie miejskiej spółki w Radomiu, która została oszukana metodą „na policjanta”. Oszust, który podawał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji, wyłudził od księgowej „Rewitalizacji” prawie 2 mln zł. Śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia głównych sprawców przestępstwa.

Prokuratura, po ponad 3 latach, umorzyła śledztwo w głośnej sprawie oszustwa miejskiej spółki w Radomiu. Oszust wyłudził od księgowej „Rewitalizacji” prawie 2 mln zł. Podawał się on za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź przekazała, że śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia głównych sprawców przestępstwa.

— W toku śledztwa przeprowadzono analizy systemów teleinformatycznych, danych telekomunikacyjnych, pozyskano opinie biegłych z zakresu informatyki i przesłuchano szereg świadków. Czynności te jednak nie skutkowały ustaleniem tożsamości mężczyzny, który współdziałając z innymi osobami, podając się za funkcjonariusza policji, nawiązał kontakt telefoniczny z księgową spółki Rewitalizacja” — powiedziała Góźdź.

Spółka z Radomia oszukana metodą „na policjanta” 

Pod koniec marca 2021 roku organy ścigania zostały powiadomione o oszustwie metodą „na policjanta”, którego ofiarą padła miejska spółka „Rewitalizacja”. Z zawiadomienia wynikało, że z pracownikiem spółki skontaktowała się telefonicznie osoba podająca się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Rzekomy policjant poinformował, że środki zdeponowane na kontach spółki są zagrożone atakiem hakerskim i należy niezwłocznie podjąć działania udaremniające kradzież pieniędzy.

Według śledczych księgowa spółki, przekazując oszustom SMS-ami kody dostępu, umożliwiła przelewy pieniędzy z konta spółki na konta bankowe w pięciu różnych bankach, łącznie ponad 1,9 mln zł.

Dzięki podjętym działaniom zabezpieczono przeszło 660 tys. zł, z czego 412 tys. zł zablokował bank już na etapie weryfikacji przelewów, a 250 tys. zł zabezpieczono na kontach odbiorców. 60-letnia kobieta, która pracowała w spółce została zwolniona dyscyplinarnie.

Czytaj też: Tonął w Wiśle niedaleko Poniatówki. Mężczyznę „wyłapały” kamery monitoringu

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/DJ

Kategorie: