Do zdarzenia doszło w środę 13 lipca. Po godzinie 15:00 na MOP-ie w Mrokowie dwóch mężczyzn ukradło z auta sprzęt elektroniczny. Pokrzywdzona wszystko opowiedziała mundurowym. Sprawcy później jeszcze zatankowali pojazd w Garwolinie i odjechali kierunku Warszawy, nie płacąc.



- Cała okolica została postawiona w stan gotowości - mówi Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. - Policjanci na trasie S17 zauważyli podejrzanego opla i rozpoczęli pościg. Cały czas używali sygnałów świetlnych i dźwiękowych, aż w miejscowości Zakręt samochód staranował dwa inne pojazdy i wtedy się zatrzymał. Z pojazdu wybiegło czterech mężczyzn, którzy zaczęli uciekać w kierunku pobliskiego lasu. Mundurowi bez chwili zawahania pobiegli za uciekającymi - relacjonuje policjantka.

 

Wszyscy zatrzymani to Gruzini w wieku 22-36 lat. Usłyszeli zarzut kradzieży z włamanie do pojazdu. Kierowca usłyszał również zarzut niezatrzymania się do policyjnej kontroli i spowodowania kolizji drogowej. Mężczyźni odpowiedzą również za kradzież paliwa.



Zatrzymani trafili na trzy miesiące do aresztu. Za zarzucane im czyny grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa, a śledczy nie wykluczają przedstawienia im kolejnych zarzutów.