Z. Ziobro stracił immunitet. Ma zostać doprowadzony na posiedzenie komisji ds. afery Pegasusa

  • 05.12.2024 18:20

  • Aktualizacja: 07:37 06.12.2024

Sejm uchylił immunitet poselski byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Polityk ma zostać doprowadzony na posiedzenie sejmowej komisji do wyjaśnienia afery Pegasusa. Nad wnioskiem głosowało 445 posłów. 241 było za, przeciw -204.

Sejm wyraził w czwartek zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry (PiS) na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Głosowało za tym 241 posłów, przeciw było 204, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Jeszcze we wtorek wniosek komisji śledczej w sprawie Ziobry pozytywnie zaopiniowała sejmowa komisja regulaminowa. Przewodnicząca komisji śledczej ds. Pegasuasa Magdalena Sroka (PSL-TD) mówiła we wtorek, że jeśli wniosek uzyska akceptację Sejmu, to termin przesłuchania Ziobry będzie wyznaczony pod koniec stycznia lub na początku lutego.

Ziobro zapewnił w czwartek w Sejmie, że jest "żywo zainteresowany", aby wystąpić przed komisja śledczą ds. Pegasusa. Przypomniał jednak wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który 10 września br. orzekł, że zakres działania komisji śledczej ds. Pegasusa jest niezgodny z konstytucją.

6 marca br. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.

Łukasz Mejza zrzekł się immunitetu

W czwartek Sejm zajmował się także wnioskiem Prokuratora Okręgowego w Zielonej Górze o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła PiS Łukasza Mejzy. Chodzi o nieprawidłowe wypełnianie oświadczeń majątkowych.

Mejza zabierając głos z mównicy sejmowej przekonywał, że ma "naprawdę czyste sumienie". "I chętnie zmierzę się z prokuraturą (Adama) Bodnara i chętnie znokautuję tę prokuraturę faktami (...) żeby pokazać, że mam całkowicie czyste sumienie w tej sprawie, ja się zrzekam immunitetu" - powiedział poseł PiS.

Przekazał wicemarszałek Sejmu Monice Wielichowskiej (KO) stosowane oświadczenie. "Także panie Bodnar do zobaczenia w sądzie" - oświadczył poseł PiS.

Pierwsza grupa potencjalnych zarzutów wobec Mejzy dotyczy podejrzenia podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w siedmiu złożonych w latach 2021-2024 poselskich oświadczeniach majątkowych.

Kolejna odnosi się do podejrzenia podania nieprawdy w trzech oświadczeniach majątkowych złożonych przez Mejzę jako sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Ostatnia kwestia dotyczy niedopełnienia obowiązku zgłoszenia przez posła Mejzę jako funkcjonariusza publicznego wymaganych informacji nie później niż w ciągu 30 dni do Rejestru Korzyści prowadzonego przez marszałka Sejmu.

Czytaj też: Szef MON: Polska otrzyma od USA 4 mld dolarów pożyczki

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /PL

Kategorie: