Generał Władimir Ponomariow podkreślił w Radiu dla Ciebie, że na tym etapie wojny w Ukrainie nie zwalczy się Putina tylko metodami pokojowymi, czego rosyjska opozycja jeszcze nie rozumie.

– Niestety większość opozycji rosyjskiej nie dojrzała jeszcze do tego stanu, żeby zgadzać się na to, że trzeba walczyć nie tylko pokojowymi metodami – zauważył.

Ponomariow podkreślił, że walka z Putinem jest nie tylko usprawiedliwiona, ale i konieczna.

– Każda metoda walki z Putinem jest dozwolona, jeżeli odbywa się w warunkach międzynarodowych koncepcji i reguł prowadzenia wojny. Nie możemy zapominać, że idzie okrutna, straszna wojna. To nie jest pokojowy czas, kiedy możemy dyskutować. Każdego dnia mordują się ludzie – podkreślił.

W sojuszu rosyjskiej opozycji z Europą i światem kluczową rolę odegra Polska.

– Wiele zależy od Polski i tylko sojusz opozycji rosyjskiej z siłami polskimi może osiągnąć sukces. Trzeba teraz wspólnie pomyśleć o tym, w jaki sposób zmieni się ten okrutny totalitarny reżim w Rosji – powiedział generał.

Ponomariow dodaje, że w samej Rosji nie ma prostego podziału na zwolenników i przeciwników wojny.

– Agresywnych Rosjan popierających wojnę i Putina jest nie więcej niż 30 procent. Tych, którzy nie popierają aktywnie Putina, też jest mniej więcej tyle sama, a reszta to ludzie pasywni myślący tylko o tym, jak wyżyć w tej ciężkiej sytuacji – wyjaśnił.

A o tym, co się stanie z Putinem i jego reżimem, zadecydować mogą elity, które bardzo uważnie przyglądają się opozycji.

Co dalej z wojną w Ukrainie?

Generał Ponomariow mówił też na naszej antenie o deklaracji rosyjskich sił demokratycznych podjętej 30 kwietnia tego roku w Berlinie. Jej najważniejsze punkty to:

• wojna przeciwko Ukrainie jest zbrodnicza;
• Rosja za tę wojnę musi zapłacić. Nie wystarczy tylko odejście Putina, potrzebna jest transformacja całego reżimu;
• Rosjanie muszą zgodzić się z międzynarodowo uznanymi granicami Federacji Rosyjskiej, a więc wycofać swoje wojska nie tylko z Ukrainy, ale też m.in. z Gruzji czy Abchazji, a to oznacza, że rosyjski imperializm nie może dalej istnieć.

Władimir Ponomariow to prof. dr hab., generał służby państwowej  Federacji Rosyjskiej. Urodził się w rodzinie wybitnego radzieckiego dyplomaty Nadzwyczajnego i Pełnomocnego posła  Nikołaja Ponomariowa, którego cała kariera dyplomatyczna była związana z Polską (1953–1982).

Po wypadku w elektrowni jądrowej w Czarnobylu uczestniczył w organizacji Instytutu bezpieczeństwa nuklearnego (IBN) w systemie Akademii Nauk ZSRR, w 1989 został mianowany zastępcą dyrektora IBN.

W latach 1999-2004 pracował jako sekretarz stanu w Ministerstwie Budownictwa FR w rządach Wladimira Putina i Michaila Kasianowa.

Po 24 lutego 2022 roku musiał opuścić Rosję. Mieszka z żoną w Polsce, a jego syn w Kijowie.

Posłuchaj całej rozmowy: Popołudnie RDC. Deklaracja rosyjskich sił demokratycznych

Czytaj też: Atak rakietowy na Odessę. Spłonęły magazyny z pomocą humanitarną