„Traktują drogę jak tor wyścigowy”. Jakie konsekwencje grożą za drifting? [SPRAWDŹ]

  • 21.11.2024 20:02

  • Aktualizacja: 09:28 22.11.2024

Półtora tysiąca złotych mandatu, zatrzymanie prawa jazdy, sprawa w sądzie, grzywna, a nawet więzienie może grozić za drifting. Z policyjnych statystyk wynika, że najczęściej niebezpiecznych zachowań na drogach dopuszczają się młodzi kierowcy w wieku do 25 lat. — Nie ma dnia, byśmy nie zatrzymywali takich osób — przyznaje Marcin Sawicki z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Radomiu.

Mazowiecka policja niemal każdego dnia zatrzymuje nieodpowiedzialnych kierowców. Chodzi między innymi o drifting. Marcin Sawicki z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Radomiu przyznaje, że są to głównie młodzi użytkownicy ruchu drogowego. 

— Bardzo często mamy do czynienia z młodymi kierowcami, którzy popełniają tego typu wykroczenia. Są to osoby, które właśnie tę drogę traktują jako tor wyścigowy. Nie zapominajmy, że ten wiek i brak tego doświadczenia może doprowadzić do tragedii na drodze — mówi Sawicki.

Rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach Ewelina Radomyska informuje, że w listopadzie na gorącym uczynku na rondzie w Iganiach funkcjonariusze grupy speed zatrzymali 18-latka.

— Osiemnastolatek nie dość, że wykonywał takie niebezpieczne manewry na drodze publicznej, to jeszcze miał w samochodzie trzech pasażerów i wykonywał je w dużym ruchu ulicznym, powodując niebezpieczeństwo dla innych. Swoją jazdę zakończył, uderzając w bariery energochłonne. Jak się okazało, mimo że prawo jazdy ma od niedawna, zdążył je już trzy miesiące temu stracić — relacjonuje Radomyska.

18-latek za swoje wyczyny odpowie przed sądem.

Jakie konsekwencje za drifting?

Półtora tysiąca złotych mandatu, zatrzymanie prawa jazdy, sprawa w sądzie, grzywna, a nawet więzienie. Mazowiecka policja przypomina, że za niebezpieczną jazdę grożą konsekwencje.

Za takie zachowanie nieodpowiedzialne na drodze, policjanci mają prawo również zatrzymać fakultatywnie prawo jazdy, jeżeli kierujący, który driftuje, stworzy to realne zagrożenie dla innego uczestnika ruchu drogowego. Sprawa trafia do sądu. Nie zapominajmy również o tym, że konsekwencje finansowe to nie wszystko, bo w momencie, kiedy taki kierowca doprowadzi do zdarzenia drogowego, te konsekwencje mogą zakończyć się tragicznie. Nie tylko dla kierowcy, ale przede wszystkim dla postronnych osób, które są w stanie — ostrzega Sawicki.

Sam mandat wynosi 1500 zł.

Drift coraz bardziej powszechny?

Jak podkreśla Sawicki, nie ma dnia, by funkcjonariusze nie zatrzymywali takich kierowców. 

 Nie ma dnia, aby policjanci nie zatrzymywali takich kierowców do kontroli. W naszych działaniach biorą udział również policjanci z mazowieckiej grupy Speed, którzy dysponują pojazdami nieoznakowanymi, wyposażonymi w wideorejestratory — dodaje Sawicki.

Z policyjnych statystyk wynika, że najczęściej takich zachowań dopuszczają się młodzi kierowcy, w wieku do 25 lat.

Czytaj też: Czołowe zderzenie osobówki z busem w pow. płockim. Jedna osoba ranna

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/DJ