Bez decyzji ws. subwencji dla PiS. „Jeżeli potrzeba więcej czasu to niech tak będzie”

  • 04.08.2024 11:45

  • Aktualizacja: 08:17 05.08.2024

Państwowa Komisja Wyborcza wciąż bez decyzji dotyczącej sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Ten temat komentowali goście Agnieszki Gozdyry w audycji "Bez ogródek" w Polskim Radiu RDC. Chodzi o ubiegłoroczną kampanię parlamentarną i ewentualną wypłatę subwencji, która w przypadku PiS wynosi blisko 26 milionów złotych rocznie. - Ja bym się nie obrażała na to, że termin został przeniesiony na koniec sierpnia. Jeżeli jest potrzeba więcej czasu, żeby te dokumenty lepiej sprawdzić, to niech tak będzie - podkreśliła Katarzyna Ueberhan z Nowej Lewicy.

Europoseł Koalicji Obywatelskiej, Michał Szczerba stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość powinno ponieść konsekwencje nieprawidłowości. Europoseł mówił również o materiale dowodowym dostarczonym PKW przez rząd, prokuraturę i Najwyższą Izbę Kontroli.

- Jeżeli dzisiaj pozwolimy na to, że będziemy autoryzować finansowanie kampanii wyborczych poza komitetem, poza funduszem z wykorzystaniem środków publicznych, to nasza demokracja będzie po prostu zagrożona - tłumaczył.

Państwowa Komisja Wyborcza odroczyła podjęcie decyzji w tej sprawie do 29 sierpnia, co pozytywnie oceniła Katarzyna Ueberhan z Nowej Lewicy.

- Ja bym się nie obrażała na to, że termin został przeniesiony na koniec sierpnia. Jeżeli jest potrzeba więcej czasu, żeby te dokumenty lepiej sprawdzić, to niech tak będzie - podkreśliła.

PKW odroczyła wydanie decyzji o sprawozdaniu finansowym komitetu PiS tłumacząc się koniecznością uzyskania dodatkowych dokumentów od Rządowego Centrum Legislacji i NASK. W deklarowanym nowym terminie Komisja może ponownie poprosić o dodatkowe dokumenty.

Andrzej Kosztowniak zgodził się, że konieczne jest przyjrzenie się finansowaniu kampanii wyborczych w Polsce.

- Mamy dzisiaj tyle uwag i wniosków, które płyną z każdej strony sceny politycznej, i być może to przyczynek, do tego żeby usiąść i zastanowić się nad formułą finansowania kampanii wyborczej - dodał.

Błażej Poboży z Kancelarii Prezydenta zwrócił natomiast uwagę na naciski polityków koalicji rządzącej na członków PKW.

- Sytuacja absolutnie niedopuszczalna, gdzie jeden z najbardziej wpływowych polityków Platformy Obywatelskiej, mec. Roman Giertych, poucza Ryszarda Kalisza, że ten powinien pospieszyć się z wydaniem decyzji - zaznaczył.

Marek Szewczyk z Konfederacji zaznaczył, że nie ma zaufania do pracujących pod presją członków PKW.

- Mam pewne wątpliwości, jeżeli takie naciski są czynione. Nie chcę zarzucać nic poszczególnym członkom komisji, ale jestem świadomy pod jaką presją się znajdują - dodał.

Następne posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej odbędzie się 29 sierpnia. Jeśli PKW odrzuci sprawozdanie PiS, partia może stracić do 75 procent dotacji podmiotowej i subwencji z budżetu państwa, która wynosi blisko 26 milionów złotych rocznie. Wówczas ugrupowanie może zaskarżyć uchwałę PKW do Sądu Najwyższego.

Utrata subwencji oznaczałaby dla PiS konieczność szukania pieniędzy u darczyńców, a także posiłkowanie się kredytami i pożyczkami.

Czytaj też: Ruszyła procedura odwołania polskiego generała z NATO

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/AA