Panda mała z płockiego ZOO doczekała się potomstwa. Pod koniec maja została mamą dwójki maluchów. Na razie nie wiadomo, jaka jest ich płeć.

Obecnie mama skrzętnie ukrywa maluchy przed ludźmi. Samica nie pokazuje swoich dzieci nawet opiekunom. Zrobi to najprawdopodobniej na wybiegu na początku sierpnia, kiedy skończą dwa miesiące i staną się bardziej samodzielne.

Prezes Ogrodu Zoologicznego Krzysztof Kelman oświadcza, że jest to wielka duma dla płockiego zoo.

— Jesteśmy bardzo dumni z tego, ponieważ przez kilka lat pandy nam się nie mnożyły, aczkolwiek wcześniej rozmnażaliśmy również pandy, z tym że, zawsze udawało nam się wychować po jednym młodym. W tej chwili mamy odchowane dwa młode, które urodziły się 30 maja — mówi  Kelman.

Panda czy piesek?

Młode pandy są szare i wyglądają jak małe pieski. Na początku nie posiadają czerwonego ubarwienia sierści. Prezes płockiego ZOO podkreśla, że malce jeszcze nie przypominają pięknie ubarwionych dorosłych pand.

— Na początku nie wyglądają jak pandy małe, bo ani nie mają koloru, ani wyglądu pand. One są po prostu podobne do małych piesków. Dopiero z czasem rośnie im ta właściwa, krwistoczerwona sierść i zaczynają mieć przebarwienia typowe dla pand małych — tłumaczy.

Odchowanie dwóch maluchów jest dużym sukcesem płockiego ogrodu. Pandy małe są gatunkiem zagrożonym wyginięciem. W naturze występują w Chinach, Indiach i Nepalu. 

Czytaj też: Trybuny przed płockim ratuszem? Międzynarodowy turniej piłki ręcznej plażowej