Odcinkowy pomiar prędkości na drodze przez Kampinos możliwy w tym roku. Zginął tam m.in. wilk

  • 23.01.2025 06:14

  • Aktualizacja: 06:29 23.01.2025

Jeszcze w tym roku zamontowany może zostać odcinkowy pomiar prędkości na drodze przy Puszczy Kampinoskiej — dowiedziało się Polskie Radio RDC. Obecnie trwają rozmowy w sprawie szczegółowych rozwiązań projektowych, które pozwolą rozpocząć postępowanie przetargowe - mówi rzecznik urzędu marszałkowskiego Marta Milewska. O wprowadzenie kontroli prędkości dla kierowców od lat apelowali leśnicy. W ostatnich dniach zginęły w tych okolicach wilk i jeleń, a w ubiegłym roku sześć łosi.

Możliwe, że jeszcze w tym roku poprawi się bezpieczeństwo zwierząt z Puszczy Kampinoskiej. Są już wstępne zgody dla montażu Odcinkowego Pomiaru Prędkości na drodze wojewódzkiej 579. Projekt jest realizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego Mazowsza.

- Uzyskaliśmy już pozytywną opinię policji i wstępną zgodę Inspekcji Transportu Drogowego na montaż urządzenia. Obecnie trwają rozmowy w sprawie szczegółowych rozwiązań już projektowych, które pozwolą rozpocząć postępowanie przetargowe - mówi rzecznik urzędu marszałkowskiego Marta Milewska.

   

O wprowadzenie kontroli prędkości dla kierowców od lat apelowali leśnicy. Droga przecina Kampinos na pół, jest prosta niemal na całej długości i to zachęca kierowców do brawury.

Potrącone łosie, wilki i jelenie

Jak mówi rzecznik Kampinoskiego Parku Narodowego Magdalena Kamińska, bardzo często dochodzi tam do wypadków ze zwierzętami. Także z „królem” podwarszawskiej puszczy.

- Na drodze przecinającej Kampinoski Park Narodowy w ubiegłym roku, w 2024 w okresie tak zwanym grzybowym, czyli w październiku, mieliśmy sześć zdarzeń, w których niestety ofiarami były łosie, wielkie zwierzęta, zwierzę herbowe Kampinoskiego Parku Narodowego - wyjaśnia.
 
Na początku tygodnia przy Kampinosie na sąsiedniej drodze wojewódzkiej nr 580 potrącony został wilk. To zwierzę pod ochroną.

- W tym samym miejscu dosłownie dwa dni wcześniej samochód zderzył się z jeleniem i niestety zwierzę też poniosło śmierć na miejscu. Jest to o tyle przykre, że jeden samochód zwierzę potrącił, a drugi jeszcze po nim przejechał - dodaje Kamińska. 
   
Sprawca wypadku z udziałem wilka, nie zatrzymał się by sprawdzić stan zwierzęcia i odjechał. Zwierzę zmarło po kilkunastu minutach z powodu odniesionych obrażeń.

Prawie 2,7 tys. kolizji z udziałem dzikich zwierząt na Mazowszu

W ubiegłym roku na drogach całego Mazowsza doszło do 42 wypadków i prawie 2,7 tys. kolizji spowodowanych zderzeniem ze zwierzęciem. Policjanci apelują do kierowców o ostrożność i przestrzeganie przepisów.

- Lekceważąc znaki drogowe ostrzegające o miejscach, gdzie dzikie zwierzęta przekraczają drogę, narażamy się na bardzo duże niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, że sarny, jelenie i dzikie zwierzęta żyją często w stadach i za pojedynczym osobnikiem mogą podążać kolejne - mówi komisarz Emilia Kosma z mazowieckiej drogówki. 
 

Jak zapewnia Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, projektując i budując drogi, bierze się pod uwagę szlaki migracyjne zwierząt.

- Jadąc drogami ekspresowymi czy autostradami widzimy przejścia górne, projektowane dla największych przedstawicieli rodzimej fauny i przejścia pod trasami szybkiego ruchu, często zintegrowane z naturalnymi ciekami, stanowiące bardzo dobre połączenie różnych typów szlaków migracji - tłumaczy.

Tylko w tym roku na Mazowszu doszło do 120 kolizji z udziałem zwierząt.

Czytaj też: Koniec prac na DW nr 719 w Pruszkowie. Powstało nowe rondo, przebudowano ważne skrzyżowanie

 

 

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /Adam Abramiuk/Miłosz Kuter/Anna Orzeł/PL