W piątek 28 lutego do kin wejdzie film „Innego końca nie będzie”. Produkcja opowiada historię rodziny, która mierzy się z pożegnaniem ukochanego ojca. Ola, najstarsza z trójki rodzeństwa, mimo upływu lat nie pogodziła się ze śmiercią i nie może ruszyć ze swoim życiem dalej.

Aktorka Maja Pankiewicz, która w filmie odgrywa postać Oli, opowiedziała na antenie Polskiego Radia RDC o produkcji.

Posłuchaj rozmowy | Południe RDC | „Innego końca nie będzie” 

Pankiewicz podkreśliła w RDC, że film traktuje o tym, jak różnie radzimy sobie ze stratą.

— Ten film jest o stracie i o różnych perspektywach przeżywania żałoby po tak wstrząsającej stracie, jaką jest nagła śmierć rodzica. Każdy z bohaterów tego filmu przeżywa to na swój sposób. Film jest o tym, że żaden sposób nie jest jedyny i słuszny. Każdy ma prawo przeżywać to po swojemu. Ten film jest o bliskości — powiedziała Pankiewicz.

Film „Innego końca nie będzie” to zwycięzca plebiscytu publiczności w kategorii „film fabularny” 40. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

Na ekranie zobaczymy także czterokrotną laureatkę Orłów — Agatę Kuleszę, a także Sebastiana Delę („#BringBackAlice”), Cezarego Łukaszewicza („Chłopi”) i Klementynę Karnkowską („Wyrwa”).

O czym jest film „Innego końca świata nie będzie”?

Po dłuższej nieobecności, Ola, najstarsza z trójki rodzeństwa, postanawia wrócić w rodzinne strony. Chociaż na pierwszy rzut oka wszystko wygląda znajomo, to w rzeczywistości życie jej bliskich ruszyło dalej.

Mama ma nowego partnera, w garażu brakuje ulubionego samochodu taty, a rodzinny dom wkrótce ma zostać sprzedany. Relacje z bratem, siostrą i matką są dalekie od ideału.

Ola wie, że to ostatni moment, aby pogodzić się z przeszłością i zacząć żyć na nowo. Pomogą w tym pełne ciepłych wspomnień rodzinne kasety video i zdjęcia znalezione na strychu.

Czytaj też: „Piosenki jak pamiętnik, płyta jak terapia”. Zalia w RDC o emocjach i inspiracjach