Będą zmiany w ośrodku dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie

  • 27.02.2025 19:05

  • Aktualizacja: 19:22 27.02.2025

Wiceszefowa MS Maria Ejchart poinformowała w czwartek, że w resorcie sprawiedliwości trwają prace nad gruntownymi zmianami dotyczącymi funkcjonowania ośrodka dla niebezpiecznych przestępców w Gostyninie, do którego trafiają oni już po odbyciu kar. Jak przekazała, odpowiednie propozycje mają zostać przygotowane do końca marca.

Wiceminister MS Maria Ejchart uczestniczyła w czwartek w konferencji zorganizowanej w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich "Czy kompleksowa reforma kodeksu karnego wykonawczego jest potrzebna?". W spotkaniu poza przedstawicielami MS, RPO i Służby Więziennej wzięli udział także prawnicy i legislatorzy zajmujący się tą tematyką.

"W MS toczą się prace nad zmianą ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia i wolności seksualnej" - poinformowała na konferencji wiceminister Ejchart. Planowane zmiany mają odnosić się do funkcjonowania Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (KOZZD).

Jedyna taka placówka w kraju

Ośrodek ten, z siedzibą w Gostyninie, powstał na mocy ustawy z 2013 r. jako jedyna tego typu placówka lecznicza w kraju. Przebywają w nim osoby z zaburzeniami psychicznymi stwarzające zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Jednym z najbardziej znanych pacjentów ośrodka był zmarły w styczniu Mariusz Trynkiewicz, który trafił do tego ośrodka wkrótce po jego utworzeniu, gdy odbył karę 25 lat więzienia za zabójstwo czterech chłopców.

Z czasem okazało się, że ośrodek przeznaczony na 60 pacjentów, ma blisko 100 pensjonariuszy; w 2022 r. w Czersku na Pomorzu powstała jego filia. Część przebywających w KOZZD w ostatnich kilku latach organizowała trzy protesty głodowe - chodziło o poprawę warunków oraz zmiany legislacyjne.

Ustawa i działalność ośrodka w Gostyninie była wielokrotnie krytykowana przez organizacje zrzeszające lekarzy, prawników i obrońców praw człowieka. Jednak wiceminister Ejchart przyznała, że z głosów płynących ze środowiska psychiatrów wynika, iż "taki ośrodek jest potrzebny".

Dlatego, jak sprecyzowała, celem prowadzonych w resorcie prac jest - po pierwsze - doprowadzenie do szybkiej zmiany, która "wpłynęłaby na jakość życia pacjentów w ośrodkach w Gostyninie i w Czersku". Z kolei - po drugie - prowadzone są działania zamierzające do zmiany ustawy. "Z projektem tej zmiany będziemy gotowi na koniec marca" - zapowiedziała.

"KOZZD musi być racjonalnie wykorzystany. Nie jesteśmy w stanie zamknąć tego miejsca, nie ma takiej możliwości. Jesteśmy w stanie spowodować, żeby było to miejsce, w którym na podstawie zmienionej ustawy będzie grupa pacjentów wymagających izolacji, terapii i rzeczywiście stwarzających zagrożenie dla społeczeństwa, ale takich pacjentów, którzy będą poddawani regularnej weryfikacji konieczności przedłużania pobytu w KOZZD" - wskazała Ejchart.

„Ośrodek musi zostać wygaszony”

Jak oceniła, nie należy publicznie używać w tym kontekście słowa "wygaszanie". "Natomiast nie ma innej możliwości. Ten ośrodek w takim kształcie musi zostać wygaszony. Biorąc pod uwagę statystyki dotyczące liczby skazanych, którzy mogą jeszcze trafić do Gostynina, to liczymy, że uda nam się to zrobić do roku 2040" - powiedziała Ejchart.

Wiceminister przypomniała bowiem, że obecna ustawa o postępowaniu wobec takich osób ma zastosowanie do osób skazanych za czyny popełnione przed lipcem 2015 r. "Pozostaje otwarty temat tego, co zrobić z pacjentami, którzy popełnili przestępstwo po 2015 r." - zauważyła.

"W tej chwili w istocie nie ma środka, który mógłby być zastosowany przez sąd wobec osób, które popełniły przestępstwo po tym czasie, a stanowią zagrożenie dla społeczeństwa. Na pewno zmiana ustawy o KOZZD będzie musiała się łączyć z wprowadzeniem nowej ustawy, która będzie dawała odpowiedź na ten problem" - zaznaczyła Ejchart.

Zastępca RPO Wojciech Brzozowski podkreślił, że kluczem do zmiany sytuacji odnoszących się do warunków przebywania w miejscach pozbawienia wolności jest zmiana Kodeksu karnego wykonawczego.

Wiceminister Ejchart zapewniła w odpowiedzi, że takie zmiany etapowo są przygotowywane. Zwróciła m.in. uwagę na wpisany w lutym do wykazu prac rządu projekt nowelizacji Kkw mający usprawnić postępowania wykonawcze "przy uwzględnieniu konieczności zapewnienia i poszanowania praw skazanych".

Główne zmiany w nim zawarte mają dotyczyć m.in. rozszerzenia stosowania dozoru elektronicznego, zasad doprowadzania skazanych do aresztu śledczego oraz wydłużenia terminów do wnoszenia przez skazanych skarg w postępowaniach karnych wykonawczych. "Wierzę w to, że teraz jest to okno zmian. Nie wiemy jak długo ono będzie trwało, to nie jest tajemnica, może być tak, że ono się zamknie. Skorzystajmy z tego, zróbmy jak najwięcej się da w tym czasie" - powiedziała wiceminister Ejchart.

Czytaj też: Są zarzuty dla 24-latka, który miał podpalić zamek w Gostyninie

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: