Ania Broda: wychowałam się w stereotypie, że nie ma muzyki warmińsko-mazurskiej

  • 07.05.2016 18:36

  • Aktualizacja: 13:54 15.08.2022

- Okazało się, że jest wiele znakomitej i nieznanej muzyki pochodzącej z Warmii i Mazur. Warmia ma naleciałości muzyki szlacheckiej, natomiast Mazury są bardziej ludyczne. Ta mieszanka jest fantastyczna i znalazłam w niej masę niesamowitych skarbów - mówiła w "Mnie się to podoba" Ania Broda, autorka płyty Thousand Lakes.
Ania Broda tłumaczyła w RDC, że mieszka obecnie w Olsztynie, ale całe dzieciństwo spędziła na wsi, dlatego jest to dla niej naturalne środowisko. - Kiedy czuję się zmęczona, to szukam właśnie takiego miejsca. Najlepiej odpoczywam patrząc na jezioro albo wchodząc do lasu. To ważne dla artysty, żeby złapać ten moment, kiedy jego idea staje się na tyle silna, że można ją wypuścić ze swojego serca. Potrzebna jest wtedy chwila ciszy - mówiła.

Zauważyła, iż tę ciszę bardzo trudno jest osiągnąć w rytmie dnia codziennego. - Robimy tyle rzeczy jednocześnie, że to czasami niemożliwie. Ja takie momenty osiągam nad jeziorem, w lesie albo jadąc samochodem, ponieważ nie słucham tam radia. To chwile, kiedy resetuje mi się umysł i przychodzą do mnie różne pomysły - podkreśliła artystka.

"Thousand Lakes"

Ania Broda nagrała niedawno płytę z muzyką Warmii i Mazur, którą nazwała "Thousand Lakes". Jak przyznała, ten region to dla niej magiczne zaklęcie, kraina tysiąca jezior i muzyka, której nikt nie zna. - Od dziecka wychowałam się w stereotypie, że nie ma muzyki warmińsko-mazurskiej, że to muzyka związana z pierwiastkiem niemieckim. Gdyby ktoś przyjechał do mnie do Olsztyna i poprosił, żeby zagrać coś stamtąd, to nie umiałabym nic pięknego pokazać. Postanowiłam więc zrobić research i spróbować znaleźć muzykę, która będzie bardzo piękna - wspominała artystka.

Zwróciła uwagę, że to się natychmiast udało. - Okazało się, że jest wiele znakomitej i nieznanej muzyki pochodzącej z Warmii i Mazur. Warmia ma naleciałości muzyki szlacheckiej, natomiast Mazury są bardziej ludyczne. Ta mieszanka jest fantastyczna i znalazłam w niej masę niesamowitych skarbów. To między innymi utwory z miejsca, gdzie się wychowałam. Gdy chodziłam do szkoły w Jonkowie, nigdy wówczas nie przypuszczałam, że jak dorosnę, to zrobię płytę, na której będą dwa utwory z tej miejscowości. Dedykuję je wszystkim mieszkańcom tego miejsca - mówiła w "Mnie się to podoba" Ania Broda.

Źródło:

RDC

Autor:

mg