ZAGADKA LATERALNA: Ziemniak parzy!
Ziemniak, kartofel, pyra… Mało co może poszczycić się w polszczyźnie taką liczbą synonimów. Prawie jak borówka… to znaczy chciałem powiedzieć JAGODA! Tak czy siak można zeń zrobić wszystko – puree, frytki, plinze… a i nawet coś do picia. Sok! Sok z ziemniaka!!! A co żeście myśleli?!?
Na tym jednak kwestia ziemniak się nie kończy. Okazuje się bowiem, że ziemniak parzy! Nawet jak jest zimny… Zwłaszcza, kiedy ktoś inny też jest już “zimny”, a sprawą jego ciała zajmuje się już policja. Wtedy ziemniak jest na wagę złota.
Taki ziemniak, odnaleziony na miejscu zbrodni (odnaleziony dodajmy w Środzie Wielkopolskiej!), trafia natychmiast do laboratorium. A właściciel… nnno dobra – były właściciel ziemniaka – do aresztu w Poznaniu. To znaczy najpierw jest ekspertyza balistyczna. Bo przecież tak zupełnie za niewinność to raczej nikogo nie posadzą…
Teoretycznie mogliby dodać jeszcze naruszenie prawa o broni palnej… ale tu już pojawia się kwestia filozoficzna…
No bo sami Państwo pomyślcie… czy można komuś zabronić ziemniaka?!? W Wielkopolsce byłoby to naruszeniem Konwencji Genewskiej… co najmniej!