Rody i Rodziny Mazowsza

Rody i rodziny Mazowsza: Rutkowscy z Turowa, cz. 2

  • Piotr Szymon Łoś

  • 14.12.2019
  • 44 min 28 s

Krótki opis odcinka

W poprzedniej audycji poznaliśmy XIX-wieczną i międzywojenną historię rodziny Rutkowskich z Turowa i Krzykosów w powiecie płockim, opowiedzianą przez Nestorkę rodu, p. Halinę Rogozińską. Przypomnijmy: ojciec pani Haliny, Kazimierz Rutkowski był ostatnim przedwojennym właścicielem Turowa i architektem, autorem projektów wielu interesujących dworów oraz budynków użyteczności publicznej. (Więcej) Pani Halina Rogozińska (ur. 1926) jest trzecim, spośród pięciorga, dzieckiem Kazimierza i Marii z Wiśniewskich. Dziecinne lata spędziła w Warszawie w mieszkaniu rodziców przy ul. Wspólnej, a następnie – od 1932 roku - w Turowie. Wobec postawy jej rodziców, o czym będzie mowa w audycji, nie dziwi fakt, że jej rodzeństwo było zaangażowane w Podziemiu. Do Armii Krajowej należał brat Kazimierz, uczestnik powstania warszawskiego, Maria, także powstaniec warszawski, zaś małoletnie siostry Anna i Bożena wraz z matką i właśnie panią Haliną, wyrzucone z Turowa, zostały przez Niemców umieszczone w obozie przejściowym, a właściwie koncentracyjnym w Działdowie. Obóz w Działdowie istniał w latach 1939 – 1945. Początkowo traktowany przez Niemców rzekomo jako obóz przejściowy, potem obóz pracy, de facto cały czas spełniał funkcję obozy koncentracyjnego, w którym ginęła ludność Mazowsza północnego oraz części obecnego województwa podlaskiego. Byli tam przede wszystkim przedstawiciele polskiej inteligencji, duchowieństwo, ziemianie oraz Żydzi. Tylko część więźniów faktycznie została przewieziona do Generalnego Gubernatorstwa, większość zginęła na miejscu lub w kilku miejscach wokół Działdowa, m.in. w Komornikach i Białutach. Podczas badań historycznych, prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, pani Halina Rogozińska również zrelacjonowała historykom wszystko to, co zapamiętała z tego około dwutygodniowego pobytu w obozie. Należy do wąskiej grupy już ostatnich świadków tamtych wydarzeń. Podobnie zresztą, jak w przypadku powstania warszawskiego, w którym jako łączniczka brała udział na Ochocie. Jako łączniczka, Halina Rogozińska bywała w punkcie sanitarnym przy ulicy Filtrowej, Mianowskiego i w wielu innych miejscach oporu. Wielokrotnie przechodziła pod silnym ostrzałem niemieckim, pochodzącym zwłaszcza z wieży kościoła przy Pl. Narutowicza. Oprócz Niemców, za szczególnie groźnych w czasie powstania, jak i po nim w Kampinosie, wymienia własowców. Po wojnie represjonowana przez Urząd Bezpieczeństwa, a w latach już wolnej Polski była i jest aktywna na rzecz kultywowania pamięci o powstaniu warszawskim. Swoją relację z powstania do Muzeum Powstania Warszawskiego zdała w 2004 roku, a do dziś w swoim skromnym mieszkaniu gości młodych ludzi, stale dzieląc się wspomnieniami oraz uczestniczy w uroczystościach 1 sierpnia każdego roku. Halina z Rutkowskich Rogozińska (ps. AK "Mała" lub "Niebieska") była w harcerstwie Narodowych Sił Zbrojnych, a potem w Armii Krajowej. Na Ochocie była łączniczką w powstaniu warszawskim. Po powstaniu, unikając obozu w Pruszkowie, pomagała jako sanitariuszka w Kampinosie, stając oko w oko ze śmiercią... [gallery ids="313921,313922,313923,313924,313917,313918,313919,313920"]

Opis odcinka

W poprzedniej audycji poznaliśmy XIX-wieczną i międzywojenną historię rodziny Rutkowskich z Turowa i Krzykosów w powiecie płockim, opowiedzianą przez Nestorkę rodu, p. Halinę Rogozińską. Przypomnijmy: ojciec pani Haliny, Kazimierz Rutkowski był ostatnim przedwojennym właścicielem Turowa i architektem, autorem projektów wielu interesujących dworów oraz budynków użyteczności publicznej. (Więcej) Pani Halina Rogozińska (ur. 1926) jest trzecim, spośród pięciorga, dzieckiem Kazimierza i Marii z Wiśniewskich. Dziecinne lata spędziła w Warszawie w mieszkaniu rodziców przy ul. Wspólnej, a następnie – od 1932 roku - w Turowie. Wobec postawy jej rodziców, o czym będzie mowa w audycji, nie dziwi fakt, że jej rodzeństwo było zaangażowane w Podziemiu. Do Armii Krajowej należał brat Kazimierz, uczestnik powstania warszawskiego, Maria, także powstaniec warszawski, zaś małoletnie siostry Anna i Bożena wraz z matką i właśnie panią Haliną, wyrzucone z Turowa, zostały przez Niemców umieszczone w obozie przejściowym, a właściwie koncentracyjnym w Działdowie. Obóz w Działdowie istniał w latach 1939 – 1945. Początkowo traktowany przez Niemców rzekomo jako obóz przejściowy, potem obóz pracy, de facto cały czas spełniał funkcję obozy koncentracyjnego, w którym ginęła ludność Mazowsza północnego oraz części obecnego województwa podlaskiego. Byli tam przede wszystkim przedstawiciele polskiej inteligencji, duchowieństwo, ziemianie oraz Żydzi. Tylko część więźniów faktycznie została przewieziona do Generalnego Gubernatorstwa, większość zginęła na miejscu lub w kilku miejscach wokół Działdowa, m.in. w Komornikach i Białutach. Podczas badań historycznych, prowadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, pani Halina Rogozińska również zrelacjonowała historykom wszystko to, co zapamiętała z tego około dwutygodniowego pobytu w obozie. Należy do wąskiej grupy już ostatnich świadków tamtych wydarzeń. Podobnie zresztą, jak w przypadku powstania warszawskiego, w którym jako łączniczka brała udział na Ochocie. Jako łączniczka, Halina Rogozińska bywała w punkcie sanitarnym przy ulicy Filtrowej, Mianowskiego i w wielu innych miejscach oporu. Wielokrotnie przechodziła pod silnym ostrzałem niemieckim, pochodzącym zwłaszcza z wieży kościoła przy Pl. Narutowicza. Oprócz Niemców, za szczególnie groźnych w czasie powstania, jak i po nim w Kampinosie, wymienia własowców. Po wojnie represjonowana przez Urząd Bezpieczeństwa, a w latach już wolnej Polski była i jest aktywna na rzecz kultywowania pamięci o powstaniu warszawskim. Swoją relację z powstania do Muzeum Powstania Warszawskiego zdała w 2004 roku, a do dziś w swoim skromnym mieszkaniu gości młodych ludzi, stale dzieląc się wspomnieniami oraz uczestniczy w uroczystościach 1 sierpnia każdego roku. Halina z Rutkowskich Rogozińska (ps. AK "Mała" lub "Niebieska") była w harcerstwie Narodowych Sił Zbrojnych, a potem w Armii Krajowej. Na Ochocie była łączniczką w powstaniu warszawskim. Po powstaniu, unikając obozu w Pruszkowie, pomagała jako sanitariuszka w Kampinosie, stając oko w oko ze śmiercią... [gallery ids="313921,313922,313923,313924,313917,313918,313919,313920"]

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Rody i Rodziny Mazowsza

Mamy w Polsce i na Mazowszu całą mozaikę rodzin. Są rody wielkie, możne i zasłużone, które przez wieki miały znaczenie polityczne, wsławiały się mecenatem kulturalnym i szeroką działalnością filantropijną. O wszystkich tych rodach staramy się mówić w tej audycji, najczęściej z udziałem ich członków lub z pomocą historyków.

Odcinki podcastu (502)

  • Długi cień Świętej Góry

    • 11.11.2024

    • 47 min 14 s

  • Matki, rewolucjonistki, patriotki - kobiety z rodu Jastrzębowskich

    • 11.11.2024

    • 51 min 23 s

  • Krupeccy, Odrowąż-Pieniążkowie, Lewiccy czyli pytania o pierwowzór Wokulskiego

    • 10.11.2024

    • 49 min 32 s

  • Anna z Działyńskich Potocka z Rymanowa

    • 27.10.2024

    • 50 min 38 s

  • Wierusz-Kowalscy, wybrane opowieści rodzinne

    • 20.10.2024

    • 44 min 26 s

  • II Zjazd Wierusz-Kowalskich

    • 13.10.2024

    • 49 min 46 s

  • Wilczkowscy: od Władysława, płk JKM po Eugeniusza, wybitnego psychiatrę

    • 06.10.2024

    • 53 min 01 s

  • Historia rodzinna opowiadana z pomocą fotografii

    • 29.09.2024

    • 48 min 52 s

  • Czetwertyńscy z Milanowa

    • 21.09.2024

    • 51 min 23 s

  • Kelles-Krauzowie z Radomia

    • 14.09.2024

    • 42 min 28 s

1
2
3
...
49
50
51