Rody i Rodziny Mazowsza

Rody i rodziny Mazowsza: Rutkowscy z Turowa cz. 1

  • Piotr Szymon Łoś

  • 07.12.2019
  • 43 min 04 s

Krótki opis odcinka

Początki rodu i ciekawe postaci Rodzina Rutkowskich jest bardzo interesującym przykładem awansu początkowo niezamożnej rodziny rolniczej do grupy ziemiaństwa. Współcześnie żyjący jeden z potomków rodu, Leon Rutkowski w opracowaniu dotyczącym rodziny, pisze, że pierwszym właścicielem Turowa był Franciszek Rutkowski (1792-1854) – cytat z aktu metrykalnego - „zrodzony z Kazimierza i Klary [z Rakowskich], organistów parafii w Daniszewie”. To właśnie Franciszek Rutkowski, wobec rozdrobnienia ziemi w wioskach szlacheckich ziemi płockiej, kupił od Ignacego Hlebowicza część „A” folwarku w Turowie, o powierzchni 7 włók. I taki – w wielkim uproszczeniu był początek dziejów tej rodziny. Rutkowscy swój wysiłek skierowali nie tylko na stałe pomnażanie areału Turowa, ale też na kształcenie dzieci. Stąd też życie ich było skromne, oszczędne, ale z czasem przyniosło efekty. W następnych pokoleniach należeli już do ziemiaństwa powiatu płockiego, może niezbyt zamożnego – jeśli porównać ich np. z Zielińskimi ze Skępego – ale szanowanego i w pełni w nim zakorzenionego. Władysław Rutkowski (1858-1930), syn Kazimierza i Marianny z Kamińskich, właściciel rodowego Turowa, był społecznikiem, wójtem gminy, a następnie sędzią pokoju w Łubkach, Staroźrebach i Górze. Przede wszystkim został zapamiętany jako arbiter w spornych kwestiach sąsiedzkich, w których zwracali się do niego chłopi, ziemianie i Żydzi. Działał także w radzie gminy, sejmiku powiatowym i kółkach rolniczych. Niezaprzeczalnie postacią o ogromnym autorytecie, osiągnięciach zawodowych i społecznych, był Leon Rutkowski (1862-1917), syn wspomnianego już Kazimierza i Marianny z Kamińskich, a brat Władysława seniora. Leon był lekarzem medycyny, działaczem patriotycznym, w młodości związanym ze Związkiem Młodzieży ZET, Kołem Oświaty Ludowej, następnie tygodnikiem „Głos”, do którego wysyłał artykuły już z Płońska, w którym osiedlił się na stałe. Prowadził stację meteorologiczną tzw. Mazowsza Płockiego, należał do Ligii Narodowej. Był osadzony w Cytadeli (uwolniony dzięki staraniom rodziny), uczestniczył w zbiórce funduszy na budowę pomnika Adama Mickiewicza w Warszawie. Jego zasługi można mnożyć, opisał je miłośnik historii lokalnej z Ciechanowa, nieżyjący już Edward Lewandowski w książce „Doktor Leon Rutkowski i jego Płońsk” (Płońsk, 2000). W Płońsku, z którym Leon Rutkowski związał życie, ma ulicę swego imienia i pomnik. Mówi się również, że w jakimś sensie jego uczniem był inny działacz wielkiego formatu – Aleksander Maciesza z Płocka. Kazimierz Rutkowski (1881-1963), ostatni przedwojenny właściciel Turowa studiował Niemczech. Początkowo miał pracownię architektoniczną w Warszawie, ale po śmierci swego ojca Władysława, w 1932 roku wraz z rodziną przeniósł się do Turowa. Nie zaniechał jednak działalności projektowej i budowlanej, co pozwoliło mu bez problemów kredytowych utrzymać majątek. Już od czasów praktyki w ordynacji zamojskiej u Maurycego Zamoyskiego, projektował różne budynki, ale sporo wśród nich było dworów. Dwory jego autorstwa, to m.in. Pobroszyn Adama Jaszewskiego, Łanięta Tadeusza Zawadzkiego, Goliany w Grójeckiem Władysława Lamparskiego, Cybulin w gminie Bodzanów dla rodziny Monasterskich, Osiek w gminie Bulkowo dla Antoniego Czaplickiego i inne. Były też budynki użyteczności publicznej, jak np. szkoły w Otwocku i Zakroczymiu oraz budynek Domu Pracy Przymusowej w Warszawie przy ulicy Przebieg przy Muranowie. Łączniczka AK, ps. „Niebieska” Halina Rogozińska (ur. 1926) jest córką Kazimierza – architekta i ziemianina oraz Marii z Wiśniewskich. Dziecinne lata spędziła w Warszawie w mieszkaniu rodziców przy ul. Wspólnej, a następnie – od 1932 roku - w Turowie. Prawie po sąsiedzku, bardzo blisko był dom i majątek o nazwie Krzykosy, także w powiecie płockim. Krzykosy należały do brata Kazimierza – Władysława Rutkowskiego (1883-1973), ziemianina, ale też polityka, związanego ze środowiskiem piłsudczykowskim, posła na Sejm w latach 1930 – 1935. Obaj bracia różnili się politycznie, ale wspierali i kochali rodzinnie, mając komfortową sytuację mieszkania na wsi bardzo blisko siebie. Dwór w Krzykosach dla Władysława zresztą, w 1926 roku zaprojektował i pobudował Kazimierz Rutkowski. Kazimierzostwo Rutkowscy z Turowa mieli liczne potomstwo: Kazimierza, żołnierza AK, uczestnika powstania warszawskiego, Marię, także powstańca warszawskiego, późniejszą Stasiakową, Bożenę, późniejszą Terlakową, Annę Jabłońską i właśnie bohaterkę tej audycji – córkę Halinę. Halina z Rutkowskich Rogozińska była w harcerstwie Narodowych Sił Zbrojnych – co można wiązać z poglądami wyniesionymi z domu, gdyż ojciec jej był narodowcem, ale po przyłączeniu części NSZ do Armii Krajowej, właśnie w tej formacji była uczestniczką konspiracji. Była łączniczką w powstaniu warszawskim, ale wcześniej, bo w 1939 roku wraz z matką i siostrą znalazła się w obozie przejściowym w Działdowie, skąd zostały przewiezione do Generalnego Gubernatorstwa. Okupację więc spędziła w Warszawie. Rutkowscy należeli do tych rodzin polskich, które w 1939 roku przez Niemców zostały usunięte z rodzinnych stron, bowiem region powiatu płockiego znalazł się w granicach III Rzeszy, w tzw. rejencji ciechanowskiej. Po powstaniu warszawskim, unikając cudem obozu w Pruszkowie, pomagała jako sanitariuszka w Kampinosie, a po II wojnie św., idąc śladami ojca, pracowała w budownictwie. Dziś, jako świadek historii, powstaniec warszawski uwielbia spotykać się z młodzieżą, sama zresztą z mężem ma liczne wnuki i prawnuki. Wszystkich, mimo trzykrotnego zagrożenia życia, zaraża optymizmem. Nowego dworu Kazimierz Rutkowski z powodu wybuchu wojny nie zdążył wybudować, choć projekt i materiały już czekały. Tego starego, skromnego i za ciasnego dla licznej rodziny dworu nie ma. Pozostał tylko ten w Krzykosach, wybudowany dla brata; jest dzisiaj hotelem i nie należy już do rodziny.

Opis odcinka

Początki rodu i ciekawe postaci Rodzina Rutkowskich jest bardzo interesującym przykładem awansu początkowo niezamożnej rodziny rolniczej do grupy ziemiaństwa. Współcześnie żyjący jeden z potomków rodu, Leon Rutkowski w opracowaniu dotyczącym rodziny, pisze, że pierwszym właścicielem Turowa był Franciszek Rutkowski (1792-1854) – cytat z aktu metrykalnego - „zrodzony z Kazimierza i Klary [z Rakowskich], organistów parafii w Daniszewie”. To właśnie Franciszek Rutkowski, wobec rozdrobnienia ziemi w wioskach szlacheckich ziemi płockiej, kupił od Ignacego Hlebowicza część „A” folwarku w Turowie, o powierzchni 7 włók. I taki – w wielkim uproszczeniu był początek dziejów tej rodziny. Rutkowscy swój wysiłek skierowali nie tylko na stałe pomnażanie areału Turowa, ale też na kształcenie dzieci. Stąd też życie ich było skromne, oszczędne, ale z czasem przyniosło efekty. W następnych pokoleniach należeli już do ziemiaństwa powiatu płockiego, może niezbyt zamożnego – jeśli porównać ich np. z Zielińskimi ze Skępego – ale szanowanego i w pełni w nim zakorzenionego. Władysław Rutkowski (1858-1930), syn Kazimierza i Marianny z Kamińskich, właściciel rodowego Turowa, był społecznikiem, wójtem gminy, a następnie sędzią pokoju w Łubkach, Staroźrebach i Górze. Przede wszystkim został zapamiętany jako arbiter w spornych kwestiach sąsiedzkich, w których zwracali się do niego chłopi, ziemianie i Żydzi. Działał także w radzie gminy, sejmiku powiatowym i kółkach rolniczych. Niezaprzeczalnie postacią o ogromnym autorytecie, osiągnięciach zawodowych i społecznych, był Leon Rutkowski (1862-1917), syn wspomnianego już Kazimierza i Marianny z Kamińskich, a brat Władysława seniora. Leon był lekarzem medycyny, działaczem patriotycznym, w młodości związanym ze Związkiem Młodzieży ZET, Kołem Oświaty Ludowej, następnie tygodnikiem „Głos”, do którego wysyłał artykuły już z Płońska, w którym osiedlił się na stałe. Prowadził stację meteorologiczną tzw. Mazowsza Płockiego, należał do Ligii Narodowej. Był osadzony w Cytadeli (uwolniony dzięki staraniom rodziny), uczestniczył w zbiórce funduszy na budowę pomnika Adama Mickiewicza w Warszawie. Jego zasługi można mnożyć, opisał je miłośnik historii lokalnej z Ciechanowa, nieżyjący już Edward Lewandowski w książce „Doktor Leon Rutkowski i jego Płońsk” (Płońsk, 2000). W Płońsku, z którym Leon Rutkowski związał życie, ma ulicę swego imienia i pomnik. Mówi się również, że w jakimś sensie jego uczniem był inny działacz wielkiego formatu – Aleksander Maciesza z Płocka. Kazimierz Rutkowski (1881-1963), ostatni przedwojenny właściciel Turowa studiował Niemczech. Początkowo miał pracownię architektoniczną w Warszawie, ale po śmierci swego ojca Władysława, w 1932 roku wraz z rodziną przeniósł się do Turowa. Nie zaniechał jednak działalności projektowej i budowlanej, co pozwoliło mu bez problemów kredytowych utrzymać majątek. Już od czasów praktyki w ordynacji zamojskiej u Maurycego Zamoyskiego, projektował różne budynki, ale sporo wśród nich było dworów. Dwory jego autorstwa, to m.in. Pobroszyn Adama Jaszewskiego, Łanięta Tadeusza Zawadzkiego, Goliany w Grójeckiem Władysława Lamparskiego, Cybulin w gminie Bodzanów dla rodziny Monasterskich, Osiek w gminie Bulkowo dla Antoniego Czaplickiego i inne. Były też budynki użyteczności publicznej, jak np. szkoły w Otwocku i Zakroczymiu oraz budynek Domu Pracy Przymusowej w Warszawie przy ulicy Przebieg przy Muranowie. Łączniczka AK, ps. „Niebieska” Halina Rogozińska (ur. 1926) jest córką Kazimierza – architekta i ziemianina oraz Marii z Wiśniewskich. Dziecinne lata spędziła w Warszawie w mieszkaniu rodziców przy ul. Wspólnej, a następnie – od 1932 roku - w Turowie. Prawie po sąsiedzku, bardzo blisko był dom i majątek o nazwie Krzykosy, także w powiecie płockim. Krzykosy należały do brata Kazimierza – Władysława Rutkowskiego (1883-1973), ziemianina, ale też polityka, związanego ze środowiskiem piłsudczykowskim, posła na Sejm w latach 1930 – 1935. Obaj bracia różnili się politycznie, ale wspierali i kochali rodzinnie, mając komfortową sytuację mieszkania na wsi bardzo blisko siebie. Dwór w Krzykosach dla Władysława zresztą, w 1926 roku zaprojektował i pobudował Kazimierz Rutkowski. Kazimierzostwo Rutkowscy z Turowa mieli liczne potomstwo: Kazimierza, żołnierza AK, uczestnika powstania warszawskiego, Marię, także powstańca warszawskiego, późniejszą Stasiakową, Bożenę, późniejszą Terlakową, Annę Jabłońską i właśnie bohaterkę tej audycji – córkę Halinę. Halina z Rutkowskich Rogozińska była w harcerstwie Narodowych Sił Zbrojnych – co można wiązać z poglądami wyniesionymi z domu, gdyż ojciec jej był narodowcem, ale po przyłączeniu części NSZ do Armii Krajowej, właśnie w tej formacji była uczestniczką konspiracji. Była łączniczką w powstaniu warszawskim, ale wcześniej, bo w 1939 roku wraz z matką i siostrą znalazła się w obozie przejściowym w Działdowie, skąd zostały przewiezione do Generalnego Gubernatorstwa. Okupację więc spędziła w Warszawie. Rutkowscy należeli do tych rodzin polskich, które w 1939 roku przez Niemców zostały usunięte z rodzinnych stron, bowiem region powiatu płockiego znalazł się w granicach III Rzeszy, w tzw. rejencji ciechanowskiej. Po powstaniu warszawskim, unikając cudem obozu w Pruszkowie, pomagała jako sanitariuszka w Kampinosie, a po II wojnie św., idąc śladami ojca, pracowała w budownictwie. Dziś, jako świadek historii, powstaniec warszawski uwielbia spotykać się z młodzieżą, sama zresztą z mężem ma liczne wnuki i prawnuki. Wszystkich, mimo trzykrotnego zagrożenia życia, zaraża optymizmem. Nowego dworu Kazimierz Rutkowski z powodu wybuchu wojny nie zdążył wybudować, choć projekt i materiały już czekały. Tego starego, skromnego i za ciasnego dla licznej rodziny dworu nie ma. Pozostał tylko ten w Krzykosach, wybudowany dla brata; jest dzisiaj hotelem i nie należy już do rodziny.

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Rody i Rodziny Mazowsza

Mamy w Polsce i na Mazowszu całą mozaikę rodzin. Są rody wielkie, możne i zasłużone, które przez wieki miały znaczenie polityczne, wsławiały się mecenatem kulturalnym i szeroką działalnością filantropijną. O wszystkich tych rodach staramy się mówić w tej audycji, najczęściej z udziałem ich członków lub z pomocą historyków.

Odcinki podcastu (502)

  • Długi cień Świętej Góry

    • 11.11.2024

    • 47 min 14 s

  • Matki, rewolucjonistki, patriotki - kobiety z rodu Jastrzębowskich

    • 11.11.2024

    • 51 min 23 s

  • Krupeccy, Odrowąż-Pieniążkowie, Lewiccy czyli pytania o pierwowzór Wokulskiego

    • 10.11.2024

    • 49 min 32 s

  • Anna z Działyńskich Potocka z Rymanowa

    • 27.10.2024

    • 50 min 38 s

  • Wierusz-Kowalscy, wybrane opowieści rodzinne

    • 20.10.2024

    • 44 min 26 s

  • II Zjazd Wierusz-Kowalskich

    • 13.10.2024

    • 49 min 46 s

  • Wilczkowscy: od Władysława, płk JKM po Eugeniusza, wybitnego psychiatrę

    • 06.10.2024

    • 53 min 01 s

  • Historia rodzinna opowiadana z pomocą fotografii

    • 29.09.2024

    • 48 min 52 s

  • Czetwertyńscy z Milanowa

    • 21.09.2024

    • 51 min 23 s

  • Kelles-Krauzowie z Radomia

    • 14.09.2024

    • 42 min 28 s

1
2
3
...
49
50
51