Gdyby około 15 lat po II wojnie św. w Polsce nie było złej atmosfery dla tego, co niemieckie lub z niemieckością związane (choć Monachium to miasto bawarskie), ale gdyby też było większe zrozumienie dla realizmu w malarstwie, prawdopodobnie spuścizna Alfreda Jana Wierusza-Kowalskiego (1849-1915), jednego z największych polskich malarzy z kręgu monachijczyków, trafiłaby do któregoś z muzeów centralnych w kraju. Mieszkający wówczas w Warszawie syn artysty, także malarz - Czesław Teofil Wierusz-Kowalski (1882-1984) chciał, aby pozostałe obrazy, cały warsztat jego ojca oraz pamiątki po nim, znalazły się w Muzeum Narodowym w Warszawie. Profesor Stanisław Lorentz, dyrektor Muzeum Narodowego jednak stwierdził, że nie ma takiej możliwości, że klimat dla twórców, którzy spędzili sporą część swego artystycznego życia w niemieckim (bawarskim) Monachium, nie jest dobry.
Poradził więc darczyńcy, aby nawiązał kontakt z Suwałkami, gdzie jego ojciec urodził się. Dzięki temu, młodziutkie lokalne Muzeum Okręgowe (nazywane tak oficjalnie od 1975 roku, wcześniej Muzeum Regionalne Ziemi Suwalskiej) w najzimniejszym zakątku Polski, stało się pewnego rodzaju centrum badań, wystawiennictwa i opieki nad spuścizną po Alfredzie Wieruszu-Kowalskim. Dziś, przede wszystkim zbiory dzieł malarskich Alfreda, jego syna Czesława oraz wnuczki Joanny z Wierusz-Kowalskich Jerzowej Turowskiej (1930-2005), są główną atrakcją suwalskiej placówki.
O życiu i twórczości autora słynnej serii obrazów z wilkami i wielu innych wręcz symbolicznych już dzieł - Alfreda Wierusza-Kowalskiego, w programie opowiadała Eliza Ptaszyńska, historyk sztuki, biografka artystyczna Wieruszów-Kowalskich, kustosz Muzeum Okręgowego w Suwałkach.
[gallery ids="421133,421134,421135,421136,421137,421123,421124,421125,421126,421127,421128,421129,421130,421131,421132"]