W Warszawie jest około dwóch tysięcy wolnych wakatów - najwięcej na w całym województwie, ale można też tutaj najwięcej zarobić. - Jeśli chodzi o nauczycieli stażystów, to wynagrodzenie zaczyna się na poziomie 4365 zł. Jeśli chodzi o kolejny poziom, czyli nauczyciel kontraktowy, to jest już kwota ponad 5 tys. zł. Nauczyciele mianowani to jest ponad 5700 zł, nauczyciele dyplomowani to blisko 7300 zł - mówi Marzena Wojewódzka z biura prasowego ratusza.

To pensje za rok 2020, wszystkie to kwoty brutto. Wliczają się w nie także nagrody roczne i jubileuszowe.

- Od kilku lat stale podnosimy wynagrodzenia dla nauczycieli - mówi Wojewódzka. - Gro podwyżek zostało przyznanych osobom zatrudnionym w sektorze oświaty. Między innymi od 1 września 2018 roku podwyższono dodatki dla dyrektorów szkół, dla wychowawców. 1 stycznia 2019 roku wprowadzono podwyżkę dla nauczycieli stażystów i nauczycieli kontraktowych - wyjaśnia.

Później były też m.in. podwyżki dodatków funkcyjnych dla opiekunów oddziałów przedszkolnych. W stolicy wprowadzono też dodatek motywacyjny w wysokości 600 zł.

- Staramy się też stale podnosić kwalifikacje pedagogów - dodaje Wojewódzka. - Wszyscy nauczyciele warszawscy mogą korzystać z bezpłatnych szkoleń oraz takich warsztatów, które realizuje nasza samorządowa placówka doskonalenia zawodowego, tj. Warszawskie Centrum Innowacji Edukacyjno-Społecznych i Szkoleń. To są webinary, to są szkolenia organizowane w związku z różnymi zjawiskami, z którymi mamy do czynienia na bieżąco - tłumaczy.

W regionie pensje niższe

Nieco niższe pensje mają natomiast nauczyciele w Siedlcach. To 3600 zł dla stażysty i 6500 zł brutto dla nauczyciela dyplomowanego. Kwoty określono na podstawie wynagrodzenia wszystkich pedagogów ze wszystkimi składnikami ich pensji.

- W skład tego wynagrodzenia wchodzi przede wszystkim wynagrodzenie zasadnicze, wysługę lat, motywacyjny, funkcyjny, wychowawcy klasy czy za warunki pracy, a także wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe i godziny doraźnych zastępstw, wszelkiego rodzaju nagrody oraz inne świadczenia, w tym również dodatkowe wynagrodzenie roczne - mówi Katarzyna Wawryniuk z wydziału edukacji w Siedlcach.

Ale już najniższe wygrodzenie dla nauczyciela stażysty bez przygotowania pedagogicznego wynosi 2800 zł brutto. Wawryniuk wylicza też niektóre dodatki na jakie mogą liczyć nauczyciele w Siedlcach.

- Dodatek funkcyjny dla dyrektora szkoły wynosi od tysiąca do 2400 zł. Wychowawca klasy może osiągnąć dodatek w wysokości od 300 do 350 zł. Za sprawowanie funkcji opiekuna stażu od 100 do 150 zł - wskazuje.

W miejskich placówkach zatrudnionych jest ponad 2 tysiące osób. W ubiegłym roku łącznie na wynagrodzenia urząd przeznaczył prawie 129,5 mln zł.

Mała szansa na dodatki dla młodych nauczycieli

Także w Radomiu niewiele ponad 2800 złotych brutto otrzyma nauczyciel stażysta bez przygotowania pedagogicznego podejmujący pracę w szkole.

- Do tego dochodzą jeszcze dodatki, m.in. funkcyjny - mówi dyrektor Wydziału Edukacji urzędu miasta Agnieszka Grabska. - Może być to funkcja wychowawcy klasy, opiekuna stażu czy doradcy metodycznego. Jest też określony dodatek motywacyjny, przyznawany w wysokości od jednego do 75 procent wynagrodzenia zasadniczego. Mamy tutaj również dodatek za pracę w warunkach trudnych - wylicza.

A także dodatki za wysługę lat.

- O wysokości dodatków decyduje dyrektor szkoły - dodaje Grabska. - Jeśli chodzi o dodatek motywacyjny, przy ustalaniu tego dodatku bierze się pod uwagę między innymi osiągnięcia w realizowanym procesie dydaktycznym, w szczególności wyniki uczniów w egzaminach zewnętrznych, udział w realizacji projektów międzynarodowych - wyjaśnia.

Jednak rzadko zdarza się, aby stażysta mógł otrzymać dodatkowe pieniądze. Częściej mogą na nie liczyć bardziej doświadczeni nauczyciele dyplomowani, których podstawowa pensja to nieco ponad 4 tysiące złotych brutto.

Od 2800 do nawet 9300 złotych - tak kształtują się zarobki dla nauczycieli w Płocku. Stażysta średnio zarabia 3800 zł brutto, dyplomowany zaś 6700 zł. To zasługa dodatków m.in. za wysługę lat czy uciążliwe warunki pracy. W Płocku jest wysoki dodatek motywacyjny - mówi wiceprezydent Roman Siemiątkowski. - W tej chwili wynosi 12 procent (...) Przydziela je dyrektor - dodaje.

W Płocku w tej chwili praktycznie nie ma wolnych etatów nauczycielskich.