Ukąszenie przez tego pajęczaka może skończyć się boreliozą lub zapaleniem opon mózgowych. Kleszcze zaczynają swój sezon większej aktywności. Zapytaliśmy ekspertów, co nam grozi i jak się przed tym uchronić.
RDC
- Przez zmiany klimatu pojawiają się wcześniej niż zwykle - mówi dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog. - Nie ma czasu, w którym jesteśmy bezpieczni od kleszczy, ale przynajmniej na razie nie powoduje to tego, że mamy w Europie dużo np. afrykańskich kleszczy. Jednak coraz częściej przeżywają one u nas trochę dłużej niż kilka dni. Kleszcze najbardziej aktywne są wiosną i latem. U nas miesiące największej aktywności to maj i wrzesień - wyjaśnia.
- Liczba pacjentów z kleszczowym zapaleniem mózgu wzrasta - mówi specjalistka chorób zakaźnych prof. Joanna Zajkowska. - W Polsce rejestrowanych jest około 200-300 przypadków rocznie, natomiast te statystyki są zdecydowanie niedoszacowane. Badania, które prowadzimy w klinice pokazują, że tych zakażeń jest zdecydowanie więcej i to w województwach, gdzie się ich wcześniej nie spodziewaliśmy - tłumaczy.
Choroba może mieć różny przebieg - od łagodnego do naprawdę ciężkiego.
- Najczęściej objawy przypominają zwykłą grypę - wskazuje Zajkowska. - Druga faza choroby, do której dochodzi nie we wszystkich przypadkach, obejmuje ośrodkowy układ nerwowy i tutaj możemy mieć najlżejszą postać w postaci zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Gorzej, jeśli to jest zapalenie mózgu, zapalenie rdzenia. Najgroźniejsze powikłania, które mogą się zdarzyć, dotyczą porażenia ośrodka oddechowego i zatrzymania czynności serca - wyjaśnia.
Ekspert tłumaczy, jak możemy uniknąć zagrożenia.
- Aby je zmniejszyć, powinniśmy się odpowiednio ubierać. Możemy zastosować repelenty, które odstraszą kleszcze, czyli zniechęcą, ogłuszą jego zmysły i nie rozpozna nas jako potencjalnego żywiciela. Natomiast najlepszym sposobem jest po prostu zaszczepienie się, czyli przygotowanie naszego organizmu na kontakt z wirusem - radzi.
Dlatego wracając z leśnych spacerów dokładnie się oglądajmy, czy nie przynieśliśmy ze sobą kleszcza. Najchętniej wchodzą tam, gdzie tkanki są najcieńsze - pod pachami, łokciami, kolanami czy w okolice krocza.