Wiadomości
Udostępnij:
Kolejne dachowanie na rondzie w Wyszkowie. Kierowca z zarzutami
-
06.11.2023 11:01
-
Aktualizacja: 11:11 06.11.2023
Kolejny raz w ciągu ostatnich dni nietrzeźwy kierowca doprowadził do niebezpiecznej kolizji na rondzie w Wyszkowie. 28-latek stracił panowanie nad samochodem, uderzył w latarnię i dachował. Grozi mu do 3 lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
Rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie nadkom. Damian Wroczyński poinformował w poniedziałek, że do zdarzenia doszło w sobotę nad ranem. - 28-letni kierowca skody przejeżdżając przez rondo ks. W. Mieczkowskiego, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego najechał na wyspę rozdzielającą pasy ruchu i uderzył w słup oświetlenia ulicznego – przekazał rzecznik.
Samochód dachował, ale ani kierowca, ani jego pasażerowie – mieszkańcy stolicy i podwarszawskich Marek - nie donieśli obrażeń. Wszyscy byli za to nietrzeźwi. Kierowca skody miał promil alkoholu w organizmie. Obecnie śledczy wyjaśniają przebieg i okoliczności zdarzenia. Kierowcy grozi kara do 3 lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
Kolejne takie zdarzenie na rondzie w Wyszkowie
Kom. Wroczyński przypomniał, że to już kolejne w ostatnim czasie groźnie wyglądające zdarzenie drogowe na rondzie w Wyszkowie. Kilka dni wcześniej kierujący bmw 32-latek najpierw uderzył w bariery rozdzielające pasy ruchu, a następnie stracił panowanie nad samochodem na rondzie, przewrócił znak drogowy i uderzył w inny samochód. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Policja przypomina, że kierowcy po alkoholu znacznie trudniej prawidłowo ocenić sytuację na drodze. - Nawet najmniejsza ilość wypitego alkoholu zmniejsza szybkość reakcji, powoduje błędną ocenę odległości, prędkości oraz własnych umiejętności" – podkreślił nadkom. Wroczyński. "Pijany kierowca to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego – zaznaczył policjant.
Czytaj też: Ciężarówka śmiertelnie potrąciła pieszą. Utrudnienia w Karczewie
Źródło:
Autor:
RDC /PL