Siły Powietrzne Ukrainy zestrzeliły ostatniej nocy 67 rosyjskich dronów i rakietę

  • 30.09.2024 22:51

  • Aktualizacja: 22:55 30.09.2024

Poniedziałek 30 września to 948. dzień wojny w Ukrainie. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzeliła 67 spośród 73 dronów szturmowych typu Shahed oraz rakietę Ch-59/69, którymi rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę ostatniej nocy - poinformowały w poniedziałek rano Siły Powietrzne Ukrainy.

„Wróg zaatakował Ukrainę pociskami rakietowymi różnych typów i bezzałogowymi statkami powietrznymi. W sumie wojska radiotechniczne Sił Powietrznych wykryły i eskortowały 76 środków ataku powietrznego wroga” - czytamy w komunikacie zamieszczonym na Telegramie. 

Rosyjskie wojsko użyło pocisku balistycznego Iskander-M, lotniczego pocisku kierowanego Ch-59/69, pocisku antyradarowego Ch-31P i 73 bezzałogowych samolotów uderzeniowych Shahed.

„W wyniku walk powietrznych zestrzelono jeden pocisk kierowany Ch-59/69 i 67 wrogich bezzałogowych statków powietrznych Shahed w obwodach kijowskim, czerkaskim, winnickim, kirowohradzkim, żytomierskim, połtawskim, czernihowskim, sumskim, charkowskim, dniepropietrowskim i mikołajowskim” - napisano w oświadczeniu.

Atak powietrzny został odparty przez lotnictwo, przeciwlotnicze oddziały rakietowe, jednostki walki elektronicznej i mobilne grupy ogniowe ukraińskich Sił Powietrznych i Obrony.

Dodano, że jeden dron poleciał w kierunku Białorusi, trzy kolejne zostały utracone lokacyjnie w północnych regionach Ukrainy w wyniku walki elektronicznej. Jeden dron pozostaje w ukraińskiej przestrzeni powietrznej i prowadzi się działania bojowe. Nie podano, czy pocisk Iskander-M i pocisk Ch-31P osiągnęły swoje cele.

Mieszkania ponad 500 osób z obwodu mikołajowskiego odremontowane

Mieszkania ponad 500 osób z miejscowości Perwomajsk i Zełenyj Haj w obwodzie mikołajowskim na południu Ukrainy zostały odremontowane w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Budynki mieszkalne zniszczone w 2022 r. w rosyjskich atakach odnowiło Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM) przy wsparciu rządu Tajwanu.

„Zaczęła się wojna i Rosjanie chodzili po ulicach (miejscowości). Nikogo nie zaczepiali. Potem było gorzej. Przyleciała rakieta, wtedy zaczęła się panika. Pocisk (w moim mieszkaniu) uszkodził dach, zniszczył sufit, rozbił żyrandol” - opowiedziała w rozmowie z PAP 80-letnia Marija, mieszkanka Perwomajska.

Mieszkanie kobiety, znajdujące się na pierwszym piętrze dwukondygnacyjnego bloku, zostało zniszczone na początku 2022 r. Wkrótce władze lokalne przywróciły do budynku gaz, światło, wodę, ale dopiero w tym roku wkroczyła do mieszkań ekipa remontowa.

„Zniszczenia były tak poważne, że długo zastanawialiśmy się czy będzie można je wyremontować” - stwierdził zastępca szefa mikołajowskiej rejonowej (powiatowej) administracji wojskowej w obwodzie mikołajowskim Ramil Ahabekow. „Mieszkańcy bardzo cierpieli. Zimą warunki były trudne. Przez dziury w sufitach przeciekała woda. Dlatego cieszymy się, że udało się znaleźć fundację, która nam pomogła” - dodał.

Odbudową sześciu jednopiętrowych bloków w Perwomajsku, gdzie w każdym z nich mieszka 16 rodzin, zajęła się fundacja PCPM przy wsparciu rządu Tajwanu.

Jak przyznaje koordynator projektu Michał Kulpiński z PCPM, funduszy wystarczyło na remont trzech z nich. „Poziom uszkodzeń w tych wielorodzinnych budynkach był tak duży, że żadna z organizacji nie zdecydowała się pomóc mieszkańcom, oprócz nas” - oznajmił. „Wstawiliśmy nowe okna. Tam gdzie pociski uszkodziły sufity, powstały nowe dachy. Konstrukcje budynków zostały wzmocnione.” - wyliczył rezultaty działań.

W wielu mieszkaniach na ścianach, które zostały wyremontowane, widać pozostawione przez mieszkańców lustra, dywany, plakaty, fragmenty tapet. Pozostały pojedyncze meble, w jednym z domów przetrwało pianino i fotografie rodzinne. To ślady obecności tych, którzy za chwilę mają tu wrócić. Niebieska skrzynka na listy na parterze, może świadczyć, że życie tu wraca do normy.

Według Kulpińskiego, największym sukcesem projektu jest to, że mieszkańcy wracają do swoim własnych domów. Jak przyznał większość z nich to osoby starsze i samotne, które nie są mobilne, często są schorowane i nie mają możliwości wyjazdu do miasta.

Pytany dlaczego warto remontować budynki, pomimo że wciąż trwają rosyjskie ataki w tym regionie, rozmówca PAP odpowiedział, że jest to „relatywnie bezpieczne miejsce”. „Mieszkańcy cały czas wracają do Perwomajska i potrzebują wsparcia. Dlatego działamy i pomagamy, mimo że ryzyko jest, ale mieszkańcy też są” - podkreślił pracownik PCPM.

Polska fundacja wraz ze wsparciem obywateli Tajwanu wyremontowała także od listopada 2023 r. 228 domów jednorodzinnych w Zełenym Haju oraz w kilku innych okolicznych miejscowościach. Tu również są już nowe dachy oraz okna. Wykonawcą wszystkich robót była lokalna firma z pobliskiego Mikołajowa. Ich koszt wyniósł 690 tys. dolarów.

Według raportu ONZ opublikowanego w lutym 2024 r., dwa miliony ukraińskich domów zostało zniszczonych lub zburzonych w wyniku ataków wojsk rosyjskich, od rozpoczęcia w lutym 2022 r. pełnowymiarowej wojny. ONZ oszacowała, że ich odbudowa w ciągu najbliższej dekady będzie kosztować ok. 486 mld USD.

Czytaj też: Cztery osoby zginęły, a siedem zostało rannych w ostrzale obw. charkowskiego

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: