W okupowanej Makiejewce zastrzelono 8-osobową rodzinę

  • 27.12.2022 22:47

  • Aktualizacja: 17:18 29.09.2023

W położonej w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy i okupowanej przez wojska rosyjskie Makiejewce zastrzelono 8-osobową rodzinę, w tym czworo dzieci. Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły w niedzielę atak na zgrupowanie rosyjskich wojsk w Nowobilozerce w obwodzie zaporoskim, w którego efekcie 100 okupantów, w tym 15 funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), zginęło bądź zostało rannych - poinformował we wtorek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Wtorek to 307. dzień walk w Ukrainie.

Wojska rosyjskie ostrzelały we wtorek oddział położniczy szpitala w Chersoniu, gdzie wcześniej tego dnia urodziło się dwoje dzieci - poinformował współpracownik prezydenta Ukrainy, Kyryło Tymoszenko. Nazwał on "cudem" to, że ostrzał nie spowodował ofiar.

Tymoszenko, który jest wiceszefem biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego poinformował o ataku na serwisie Telegram. "Ostrzelano miejsce, gdzie dziś urodziło się dwoje dzieci. Przed atakiem lekarze zdążyli zakończyć cesarskie cięcie" - napisał wiceszef kancelarii prezydenta. Zamieścił zdjęcia, na których widać wybite okna, zniszczenia ścian i dachu.

Agencja Interfax-Ukraina podała, że w trakcie ostrzału lekarze i pacjenci byli w schronie. Jak przekazał Tymoszenko, na oddziale przebywało pięć kobiet po porodzie.

Chersoń, leżący na południu Ukrainy, został wyzwolony w listopadzie br. po blisko ośmiu miesiącach rosyjskiej okupacji. Wojska rosyjskie opuściły miasto pod naciskiem kontrofensywy ukraińskiej, wycofując się na lewy brzeg Dniepru. Od tego czasu prowadzą regularne ostrzały Chersonia, w których ginie ludność cywilna.

SBU: nałożono areszt na majątek rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała we wtorek o wykryciu partii 160 tys. ton rudy żelaza, przechowywanej w portach ukraińskich, a należącej do firmy rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa. Na mienie, warte prawie 49 mln USD, nałożono areszt.

"W wyniku działań śledczych i operacyjnych (...) ustalono miejsce, gdzie znajdowały się nielegalne magazyny rosyjskie, w których przechowywano ponad 160 tys. ton ukraińskiej rudy żelaza. Ukryty surowiec znaleziono na terenie kilku portów morskich na Ukrainie" - podała SBU w oświadczeniu opublikowanym na serwisie Telegram.

Łączna wartość surowca wynosi ok 1,8 mld hrywien (ok. 49 mln USD). "Ustalono, że partia rudy żelaza jest własnością firmy rosyjskiego oligarchy Aliszera Usmanowa, który należy do najbliższego kręgu władz wojskowo-politycznych na Kremlu" - głosi oświadczenie.

SBU przypomniała, że po 24 lutego br. Usmanow został objęty sankcjami przez Zachód i Ukrainę. Jak oświadczyła, "kontynuuje blokowanie aktywów przedstawicieli prokremlowskich korporacji, mających związek z finansowaniem wojny przeciwko Ukrainie".

Usmanow zajmuje siódme miejsce na liście najbogatszych Rosjan według magazynu "Forbes". Rosyjska redakcja BBC szacuje jego majątek na ok. 11,5 mld USD.

Sztab: 15 funkcjonariuszy FSB wśród 100 zabitych i rannych w ukraińskim nalocie

Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły w niedzielę atak na zgrupowanie rosyjskich wojsk w Nowobilozerce w obwodzie zaporoskim, w którego efekcie 100 okupantów, w tym 15 funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), zginęło bądź zostało rannych - poinformował we wtorek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Sztab poinformował też, że w ciągu minionej doby w rejonie Bachmutu i Awdijiwki w obwodzie donieckim rosyjskie wojska ostrzelały ponad 25 miejscowości. W obwodzie ługańskim rosyjskie oddziały przypuściły szturm na okolice Nowosilska i Stelmachiwki, lecz Siły Zbrojne Ukrainy odparły te ataki - przekazano w komunikacie sztabu.

W obwodzie zaporoskim trwał ostrzał artyleryjski, a w chersońskim w wyniku ostrzałów uszkodzona została infrastruktura w kilku miejscowościach, w tym w stolicy obwodu.

Na kierunkach wołyńskim, poleskim, siwerskim i słobożańskim sytuacja pozostała bez istotnych zmian, wróg utrzymuje obecność wojskową wzdłuż granicy państwowej, nie wykryto jednak oznak formowania się grup ofensywnych. Lotnictwo ukraińskie również przeprowadzało ataki - zaznaczył Sztab Generalny.

Ciała kolejnych 42 poległych żołnierzy sprowadzono do kraju

Ciała kolejnych 42 poległych żołnierzy ukraińskich sprowadzono do kraju - poinformowało we wtorek ministerstwo ds. reintegracji terytoriów czasowo okupowanych. Ogółem Ukrainie przekazano do tej pory 869 ciał poległych w wojnie rozpętanej przez Rosję.

"Dziś odbyła się kolejna operacja przekazania ciał; przywieziono 42 poległych" - podały służby prasowe ukraińskiego ministerstwa w komunikacie.

Operacjami sprowadzania do kraju ciał poległych żołnierzy zajmuje się od maja br. pełnomocnik do spraw osób zaginionych w szczególnych okolicznościach. Funkcję tę pełni Ołeh Kotenko. Pełnomocnik podlega ministrowi ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych. Zajmuje się on także, we współpracy ze strukturami siłowymi, wymianą jeńców ze stroną rosyjską.

W okupowanej Makiejewce zastrzelono 8-osobową rodzinę

W położonej w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy i okupowanej przez wojska rosyjskie Makiejewce zastrzelono 8-osobową rodzinę, w tym czworo dzieci. Władze okupacyjne twierdzą, że zabójcy to pospolici przestępcy i zostali już schwytani. Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec władz w Kijowie mera Mariupola, uważa jednak, że za zbrodnię odpowiadają członkowie Grupy Wagnera - podała we wtorek Ukrainska Prawda.

Tzw. MSW separatystycznej Donieckiej Republiki Ludowej poinformowało, że z posesji zamordowanej rodziny ukradziono samochód. Następnie w trakcie pościgu schwytano trzech podejrzanych, z których wszyscy mają przeszłość kryminalną i przyznali się do zbrodni, argumentując ją chęcią kradzieży.

Petro Andriuszczenko uważa jednak, że morderstwo może być dziełem najemników z Grupy Wagnera. Według niego zbrodnia ta miała podłoże nacjonalistyczne, gdyż zginęła rodzina narodowości romskiej. Wszyscy zabici mają rany postrzałowe głowy; strzały oddano z bliskiej odległości - dodał polityk wierny Kijowowi.

Jego zdaniem sami mieszkańcy Makiejewki twierdzą, że za morderstwo odpowiadają członkowie rosyjskiego aparatu okupacyjnego.

Andriuszczenko ocenił, że Rosjanie będą próbowali tuszować zbrodnie, których w przyszłości może pojawiać się więcej, ponieważ Moskwa werbowała na wojnę z Ukrainą "nieludzi i przestępców, neonazistów i inne ludzkie śmieci".

Czytaj też: Skuteczna odpowiedź Ukraińców. Ostrzelano zebranie rosyjskich oficerów

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: