Wiadomości
Udostępnij:
Finał piłkarskiego Pucharu Polski. Legia Warszawa pokonała Pogoń Szczecin [WYNIK]
-
02.05.2025 17:58
-
Aktualizacja: 18:54 02.05.2025
Piłkarze Legii Warszawa po raz 21. w historii zdobyli Puchar Polski. W finale na stołecznym PGE Narodowym pokonali Pogoń Szczecin 4:3 (1:1). „Portowcy” zostali pokonani w drugim finale z rzędu, a swoim piątym w historii.
Piłkarze Legii Warszawa zdobyli Puchar Polski po wygranej w finale z Pogonią Szczecin 4:3.
PUCHAR JEST NAASZZZZZZ! 🏆🏆🏆 https://t.co/TKPBwHNP3d
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) May 2, 2025
Piątkowy finał nie miał faworyta, ale bardzo dużą stawkę. Dla Legii to była prawdopodobnie ostatnia szansa na uratowanie sezonu, bowiem w ekstraklasie zajmuje dopiero piąte miejsce, a dla „Portowców”, czwartych w ligowej tabeli - okazja do wywalczenia pierwszego trofeum w historii klubu (nie byli również nigdy mistrzem Polski).
Przy okazji szczecińska drużyna stanęła przed szansą rehabilitacji za ubiegłoroczną porażkę w finale 1:2 po dogrywce z pierwszoligową Wisłą Kraków, co było wielką niespodzianką.
Szczecinianie wybiegli na boisko w optymalnym zestawieniu, z najlepszym strzelcem ekstraklasy Efthymisem Koulourisem i kapitanem Kamilem Grosickim na czele. W Legii zabrakło natomiast Bartosza Kapustki, który z powodu kontuzji nie zagra do końca sezonu.
Oba zespoły zaczęły dość ostrożnie, ale po okresie piłkarskich „szachów” inicjatywę przejęła Legia. Już w 14. minucie podopieczni Goncalo Feio prowadzili 1:0. Z prawej strony świetnie dośrodkował płasko Ryoya Morishita, a z bliska piłkę do siatki wpakował Luquinhas.
Sześć minut później, w ogromnym zamieszaniu, padła kolejna bramka dla Legii (Steve Kapuadi), lecz po konsultacji i analizie VAR sędzia Marciniak nie uznał tego trafienia. Podyktował natomiast... rzut karny dla stołecznej ekipy. Do piłki podszedł Marc Gual, ale kopnął źle i bramkarz Valentin Cojocaru nie miał kłopotów ze skuteczną interwencją.
Dopiero ta sytuacja podziałała mobilizująco na piłkarzy ze Szczecina, dotychczas praktycznie „nieobecnych” na murawie. W 32. minucie Rafał Kurzawa trafił w poprzeczkę, a dziewięć minut później „Portowcy” doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu Grosickiego z rzutu wolnego bramkę uderzeniem głową zdobył Danijel Loncar.
Groźne sytuacje na murawie
Druga połowa zaczęła się od błyskawicznego ciosu legionistów, którzy już kilkanaście sekund po wznowieniu gry uradowali swoich fanów. Po nieudanym wybiciu piłki przez Leandro Koutrisa dopadł do niej Morishita i trafił do siatki.
Pogoń szybko chciała odpowiedzieć, ale po mocnym strzale Joao Gamboi bramkarz Kacper Tobiasz popisał się efektowną interwencją.
Po chwili nad częścią stadionu unosił się już dym z rac odpalonych przez fanów Legii. Na szczęście ten incydent nie doprowadził do przerwania spotkania (później pokaz fajerwerków dwukrotnie zademonstrowali sympatycy Pogoni, znacznie ograniczając widoczność z trybun). Kibice warszawskiej drużyny wywiesili też transparent godzący w dobre imię m.in. kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego.
Tymczasem mecz był coraz ciekawszy. Co chwilę pod jedną i drugą bramką dochodziło do groźnych sytuacji.
W 64. minucie Legia prowadziła już 3:1, a sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Ilja Szkurin.
Reakcja Pogoni była jednak natychmiastowa – w 67. min szczeciński zespół zdobył kontaktową bramkę. Spiker odczytał nazwisko Koulourisa, ale raczej było to samobójcze trafienie Rubena Vinagre.
26-letni Portugalczyk w pełni zrehabilitował się w 85. minucie. Po jego strzale z kilkunastu metrów i rykoszenia piłka wpadła do siatki.
Na czwartego gola dla Legii drużyna trenera Roberta Kolendowicza... też odpowiedziała, ale już za późno. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry gola na 3:4 strzelił rezerwowy Kacper Smoliński. Na otarcie łez, bowiem chwilę później Marciniak zakończył spotkanie.
Dzięki piątkowemu triumfowi Legia wystąpi również w eliminacjach Ligi Europy.
Klub z Łazienkowskiej to absolutny rekordzista Pucharu Polski, triumfował już 21-krotnie, natomiast w finale wystąpił 27. raz.
WIECIE CO JEST NASZE? PO RAZ 21? 😍😍😍#POGLEG 3:4
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) May 2, 2025
Bilety wyprzedane
Oba kluby dostały dla swoich kibiców po kilkanaście tysięcy wejściówek, które rozeszły się bardzo szybko. Podobnie jak bilety w tzw. puli otwartej. PZPN już dawno informował, że zostały wyprzedane.
„Otwarta sprzedaż biletów rozpoczęła się 10 kwietnia w godzinach porannych. Zainteresowanie wielokrotnie przewyższało całkowitą pojemność obiektu. Obecnie bilety na to spotkanie zostały wyprzedane” — przekazano wówczas w komunikacie.
Podobnie jak w poprzednich latach zorganizowane grupy sympatyków usiadły głównie za bramkami; fani Pogoni ubrani na bordowo-granatowo, a kibice Legii — na biało.
Fani warszawskiej drużyny w samo południe zebrali się przed stadionem przy ul. Łazienkowskiej i wielką grupą ruszyli na PGE Narodowy. To była powtórka przemarszu sprzed dwóch lat, kiedy rywalem stołecznej jedenastki w finale był Raków Częstochowa.
Łącznie na trybunach, licząc z sektorami wzdłuż linii bocznych, usiadło ok. 48 tysięcy widzów. Na tych „neutralnych” miejscach również pojawiło się sporo kibiców w szalikach i koszulkach obu drużyn.
Wyższa frekwencja była niemożliwa z uwagi na sektory buforowe.
Uroczysta oprawa
Finał Fortuna Pucharu Polski zawsze ma uroczystą oprawę. Przed jego rozpoczęciem tradycyjnie odegrano i odśpiewano hymn państwowy, a na murawie ułożono duże płachty z wizerunkiem herbów Pogoni i Legii, a także Biało-Czerwoną flagę, którą trzymali żołnierze. Składy drużyn odczytali głośno spikerzy obu klubów, natomiast piłkarze wyszli na murawę przy specjalnych efektach wizualnych.
Finał PP prowadził jako sędzia główny Szymon Marciniak.
Po zakończeniu nastąpiła dekoracja. W przeszłości puchar i nagrody wręczano na trybunie honorowej, ale od kilku lat ceremonia odbywa się na płycie boiska.
Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego połowa, czyli pięć milionów, przypadnie zwycięzcy, który otrzyma również prawo gry w europejskich pucharach.
Czytaj też: Legia Warszawa vs. Pogoń Szczecin w finale Pucharu Polski. Utrudnienia przez mecz na PGE Narodowym
Źródło:
Autor:
RDC /DJ
Kategorie: