Wiadomości
Udostępnij:
Rosjanie zaatakowali infrastrukturę na zachodzie i południu Ukrainy
-
26.09.2024 22:49
-
Aktualizacja: 23:14 26.09.2024
Czwartek 26 września to 944. dzień wojny w Ukrainie. Siły rosyjskie zaatakowały obiekty infrastruktury krytycznej na zachodzie i południu Ukrainy, w wyniku czego część mieszkańców Iwano-Frankowska i Mikołajowa została pozbawiona prądu – poinformowały w czwartek miejscowe władze. Ostatniej nocy Rosja wysłała nad Ukrainę 78 dronów.
„Uszkodzony został obiekt infrastruktury krytycznej. Część miasta jest częściowo pozbawiona prądu. Energetycy już pracują nad przywróceniem zasilania. (…) Pożar, który wybuchł na miejscu katastrofy, został ugaszony. Na szczęście obyło się bez ofiar” – powiadomiła szefowa władz obwodowych w Iwano-Frankowsku (dawny Stanisławów), Switłana Onyszczuk.
Infrastruktura energetyczna była także celem ataków Rosji na Mikołajów na południu Ukrainy - podał szef władz wojskowych obwodu mikołajowskiego, Witalij Kim.
„Wróg zaatakował obiekt infrastruktury energetycznej w regionie i doszło do przerw w dostawie prądu. Większość linii energetycznych została naprawiona przez energetyków, a prace są kontynuowane. Nie ma żadnych ofiar” – napisał na Telegramie.
Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały, że ostatniej nocy Rosja wysłała nad Ukrainę 78 dronów produkcji irańskiej Shahed. Ponadto wojska rosyjskie wystrzeliły w kierunku obwodu sumskiego na północnym wschodzie kraju dwa pociski nieokreślonego typu, zaś obwód odeski na południu zaatakowano czterema pociskami kierowanymi Ch-59/69.
„W wyniku walk powietrznych zestrzelono cztery pociski kierowane Ch-59/69 oraz 66 bezzałogowych statków powietrznych. Osiem wrogich dronów zostało utraconych w kilku regionach Ukrainy (nie nadeszły informacje o ofiarach lub uszkodzeniach). Jeden (dron) powrócił do Rosji, inny pozostaje w ukraińskiej przestrzeni powietrznej i nadal prowadzi operacje bojowe” – oświadczyło dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy w czwartek w godzinach porannych.
Rosyjski dron przeleciał bardzo blisko od elektrowni jądrowej
Rosyjski dron po raz kolejny przeleciał w bardzo bliskiej i niebezpiecznej odległości od Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej w Waraszu – poinformował w czwartek ukraiński koncern państwowy Enerhoatom. Siłownia znajduje się ok. 150 km w linii prostej na wschód od Polski.
„W nocy na 25 września odnotowano kolejny lot drona uderzeniowego na krytycznie niskiej wysokości w pobliżu terenu przemysłowego Rówieńskiej Elektrowni Jądrowej” – oświadczył Enerhoatom.
Koncern ocenił, że wojska rosyjskie ponownie stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa ukraińskich elektrowni jądrowych. „Terror energetyczny jest jedną z taktyk wojennych wroga. Należy go jednak jak najszybciej powstrzymać” – stwierdził koncern.
W zeszłym tygodniu doszło do dwóch incydentów w bezpośredniej bliskości od Chmielnickiej Elektrowni Atomowej w mieście Niecieszyn w zachodniej części Ukrainy. To niecałe 200 km w linii prostej od granicy z Polską.
20 września władze obwodu chmielnickiego poinformowały, że jeden z rosyjskich dronów uderzeniowych przeleciał tuż obok elektrowni. 23 września Enerhoatom oświadczył, że wojska rosyjskie dokonały symulacji ataku dronem na obiekty siłowni. Enerhoatom uznał, że to takie działanie Rosji nasila terror energetyczny.
W środę związane z władzami ukraińskimi Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji podało, że wojska rosyjskie szkolą pilotów dronów w okupowanej przez nie Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej i atakują z jej terenu obszary kontrolowane przez Ukrainę.
Czytaj też: Rosyjski atak lotniczy na Kramatorsk. Co najmniej dwie osoby zginęły
Źródło:
Autor:
RDC /DJ
Kategorie: