Rosyjskie wojska atakujące Bachmut na wschodzie Ukrainy osiągnęły częściowy sukces

  • 29.03.2023 22:52

  • Aktualizacja: 16:55 29.09.2023

Rosyjskie wojska atakujące Bachmut na wschodzie Ukrainy osiągnęły tam częściowy sukces - poinformował w środę wieczorem sztab generalny ukraińskiej armii, potwierdzając doniesienia amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). W rejonie miejscowości Hwardijske na anektowanym Krymie, gdzie mieści się rosyjska baza lotnicza, doszło do wybuchu - poinformował w środę ukraiński portal Suspilne, powołując się na mieszkańców. Środa to 399. dzień wojny w Ukrainie.

Rosyjskie wojska atakujące Bachmut na wschodzie Ukrainy osiągnęły tam częściowy sukces - poinformował w środę wieczorem sztab generalny ukraińskiej armii, potwierdzając doniesienia amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW). Dowództwo w Kijowie zapewniło jednak, że miasto wciąż jest skutecznie bronione.

W ciągu minionego tygodnia siły agresora opanowały kolejnych 5 proc. obszaru Bachmutu i obecnie kontrolują ok. 65 proc. powierzchni tego miasta. Najemnicy z rosyjskiej Grupy Wagnera najprawdopodobniej wkroczyli na teren zakładów AZOM na północy Bachmutu i odnotowują sukcesy w zajmowaniu kolejnych fragmentów miejscowości - powiadomił ISW.

Think tank podkreślił, że wagnerowcy pracują nad ugruntowaniem swoich zdobyczy w północnej i środkowej części miasta, by następnie napierać na centrum Bachmutu i rozszerzyć kontrolowaną przez siebie strefę na zachód.

Mimo postępów nieprzyjaciela, nasi obrońcy dzielnie bronią się w Bachmucie, odpierając liczne ataki wroga - oznajmił kilkanaście godzin później ukraiński sztab generalny w komunikacie opublikowanym na Facebooku.

Siły rosyjskie próbują zająć Bachmut w obwodzie donieckim od sierpnia 2022 roku. Prowadzone tam są obecnie najcięższe i najkrwawsze walki w wojnie Rosji z Ukrainą. Mimo prognoz, że dowództwo w Kijowie może podjąć decyzję o wycofaniu się z miasta, oddziały ukraińskie kontynuują obronę Bachmutu.

W pierwszej połowie marca ukraińskie i zachodnie media oraz ośrodki analityczne informowały, że najeźdźcy zajęli wschodnią część miasta, a linia frontu ustabilizowała się wzdłuż rzeki Bachmutki. Następnie pojawiały się doniesienia, że oddziały szturmowe rosyjskich najemników z Grupy Wagnera atakują w Bachmucie z kilku kierunków jednocześnie, próbując przerwać ukraińską linię obrony i przedostać się do centrum miasta.

Media: na anektowanym Krymie w rejonie rosyjskiej bazy doszło do wybuchu

W rejonie miejscowości Hwardijske na anektowanym Krymie, gdzie mieści się rosyjska baza lotnicza, doszło do wybuchu - poinformował w środę ukraiński portal Suspilne, powołując się na mieszkańców.

Portal Krym.Realii, związany z Radiem Swoboda, informuje o widocznych kłębach dymu.

Hwardijske leży około 22 km od Symferopola. Ukraińska telewizja Espreso podała, że okoliczni mieszkańcy informują o "silnym wybuchu od strony garnizonu wojskowego".

W Dżankoju i Hwardijskem mieszczą się dwa najważniejsze rosyjskie lotniska wojskowe na Krymie.

Poczynając od sierpnia 2022 roku, na Krymie niemal codziennie można usłyszeć odgłosy eksplozji. Miejscowa administracja z nadania Moskwy za każdym razem utrzymuje, że jest to efekt działań obrony przeciwlotniczej lub skutecznego niszczenia bezzałogowców nadlatujących od strony Ukrainy - informowało w połowie lutego Radio Swoboda.

Dwie osoby zginęły w obwodzie charkowskim, gdy ich auto wjechało na minę przeciwczołgową

Dwie osoby zginęły w rejonie (powiecie) iziumskim w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy, gdy ich samochód najechał na minę przeciwczołgową; dwie inne osoby są ranne - podała w środę ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS).

"Samochód osobowy jadący gruntową drogą polną w pobliżu miasta Barwinkowe najechał na minę przeciwczołgową. W wyniku eksplozji dwie osoby zginęły na miejscu, inne dwie osoby zostały ranne" - głosi komunikat, opublikowany na serwisie Telegram. (https://t.me/DSNS_Kharkiv/3448)

Służby zaapelowały do mieszkańców, by nie przemieszczali się drogami, których nie znają i które nie zostały skontrolowane, a także, by nie chodzili po lasach, polach i nabrzeżach rzek na obszarach, gdzie toczyły się walki. Niebezpieczne są również te obszary, które znajdowały się pod okupacją rosyjską.

O poprzedniej takiej tragedii w rejonie iziumskim służby ratunkowe informowały 2 marca. Wówczas czterech mężczyzn zginęło w eksplozji samochodu, który najechał na minę podłożoną w lesie przez wojska rosyjskie.

Pozostawione przez Rosjan ładunki wybuchowe stanowią poważne zagrożenie dla ukraińskiej ludności cywilnej. Co kilka dni napływają doniesienia o ofiarach śmiertelnych z powodu nastąpienia lub najechania na minę. Szczególnie niebezpieczne są miny motylkowe oraz tzw. ładunki-pułapki, często umieszczane przez agresora na terenie zabudowań mieszkalnych.

Szef MAEA : wzrasta aktywność militarna wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

Sytuacja wokół okupowanej przez Rosjan Zaporoskiej Elektrowni Atomowej nie poprawia się, wzrasta aktywność militarna, apeluję do Moskwy i Kijowa o współpracę w zabezpieczeniu tego obiektu - powiedział szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi w środę podczas wizyty w elektrowni na południu Ukrainy.

"Sądzę, że sytuacja się generalnie nie poprawia, to oczywiste, że w całym regionie wzrasta aktywność militarna (...) znacząco zwiększa się liczba żołnierzy" - mówił Grossi na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej.

Wzywam Rosję i Ukrainę do uzgodnienia zasad zabezpieczenia tego obiektu - dodał dyrektor generalny MAEA, cytowany przez AFP.

Grossi sprecyzował, że próbuje doprowadzić do kompromisu między Moskwą i Kijowem, który obejmowałyby "realistyczne środki" mające zabezpieczyć samą elektrownię. Dotychczasowe, bezskuteczne negocjacje dotyczyły utworzenia szerszej strefy bezpieczeństwa wokół obiektu.

"Musimy uniknąć katastrofy" - podkreślił Grossi. Zaznaczył, że podstawowym zobowiązaniem powinno być powstrzymanie się od atakowania elektrowni. Po raz kolejny zaapelował też o niewykorzystywanie terenu siłowni do składowania broni i sprzętu wojskowego.

Reporterzy AFP byli wśród przedstawicieli prasy, których strona rosyjska dopuściła do relacjonowania wizyty Grossiego. Szef MAEA przybył do elektrowni samochodem pancernym w asyście rosyjskich żołnierzy i zwizytował obiekt - relacjonuje francuska agencja prasowa. Jej reporterzy twierdzą, że na terenie elektrowni widzieli co najmniej pięć lekkich pojazdów wojskowych, część z nich zamaskowanych, oraz fortyfikacje i umocnienia.

To druga wizyta Grossiego w tej największej w Europie siłowni atomowej.

Zaporoska Elektrownia Atomowa od 4 marca 2022 roku jest okupowana przez wojska rosyjskie. Ostatni czynny reaktor obiektu został wyłączony we wrześniu ubiegłego roku. Na terenie siłowni stacjonują rosyjscy żołnierze, są tam też obecni eksperci MAEA.

W ostatnich miesiącach wojska agresora wielokrotnie ostrzeliwały teren elektrowni, stwarzając w ten sposób - w ocenie władz w Kijowie - zagrożenie radiacyjne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

Grossi apelował o utworzenie wokół siłowni strefy ochronnej, a przed obecną wizytą na Ukrainie podkreślił, że sytuacja wokół elektrowni jest wciąż niestabilna i konieczne są natychmiastowe działania, by zapobiec możliwej awarii o skutkach odczuwalnych na Ukrainie i za granicą.

Czytaj też: Pod Bachmutem w ciągu doby zginęło prawie 90 rosyjskich żołnierzy

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: