Pożar bazy paliw w Sewastopolu wywołał panikę na Krymie

  • 30.04.2023 17:21

  • Aktualizacja: 16:07 01.05.2023

Sobotni pożar bazy paliw w Sewastopolu wywołał panikę na Krymie - informuje w niedzielę sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Paliwo z tej bazy wykorzystywała rosyjska Flota Czarnomorska. Niedziela 30 kwietnia to 431. dzień wojny w Ukrainie.

"W tymczasowo okupowanym Sewastopolu jest niespokojnie" - podkreśla w porannym komunikacie sztab. W wyniku sobotniego pożaru, który wybuchł w bazie paliw, zniszczonych zostało ok. 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności ok. 40 tys. ton. "W związku z tym w mieście zaczęły krążyć paniczne pogłoski o tym, że rosyjska obrona przeciwlotnicza nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa własnym obiektom strategicznym" - czytamy. "Czując początek tak zwanego gorącego sezonu kurortowego na tymczasowo okupowanym Krymie, rosyjscy wojskowi zaczęli pisać wnioski o urlop, w których wskazują jako miejsce wyjazdu kontynentalną Rosję" - podaje sztab.

Baza paliw, w której wybuchł pożar, dostarczała paliwa okrętom rosyjskiej Floty Czarnomorskiej, które przeprowadzały ataki rakietowe na ukraińskie miasta - wskazuje. "Ofiarami rosyjskich terrorystów padali cywile i cywilne obiekty. Jednocześnie według posiadanych informacji w wyniku pożaru w bazie paliw nie ma poszkodowanych" - pisze sztab sił zbrojnych Ukrainy.

Armia: niszczenie logistyki wroga to część naszych przygotowań do kontrofensywy

Niszczenie logistyki rosyjskiej armii to część przygotowań do ukraińskiej kontrofensywy - powiedziała w niedzielę rzeczniczka armii ukraińskiej na południu kraju Natalia Humeniuk, komentując pożar w bazie paliw na Krymie. Jak podkreśliła Humeniuk, pożar w bazie paliw w Sewastopolu spowodował duże zaniepokojenie wśród mieszkańców okupowanego Krymu i wśród wojskowych.

Zaznaczyła, że "wszystkimi możliwymi szlakami" z półwyspu wyjeżdżają ludzie. Ewakuują się nawet rodziny rosyjskich wojskowych. Media ukraińskie opublikowały nagranie, na którym widać korek samochodów na Moście Krymskim, łączącym półwysem z Krajem Krasnodarskim w Rosji.

 

Wcześniej sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że pożar wywołał panikę na Krymie. Według sztabu w wyniku sobotniego pożaru zniszczonych zostało ok. 10 zbiorników z produktami naftowymi o łącznej pojemności ok. 40 tys. ton.

Gwardia Narodowa: w Bachmucie czasami walczymy w odległości 50 metrów od wroga

Na odcinku bachmuckim i marjinskim na wschodzie Ukrainy czasami podczas walk odległość między ukraińskim wojskiem a rosyjskimi siłami wynosi nawet mniej niż 50 metrów - poinformował w niedzielę rzecznik Gwardii Narodowej Ukrainy Rusłan Muzyczuk. W ciągu minionego tygodnia linia frontu prawie się nie przesunęła - podkreślił rzecznik, cytowany przez serwis UNIAN. Epicentrum walk pozostaje odcinek marjinski i bachmucki. Tam rosyjskie siły skoncentrowały najwięcej działań szturmowych, a walki uliczne toczą się na minimalnych odległościach.

"Jak zaznaczają nasi obrońcy, miejscami starcia bojowe czasami odbywają się na odległości mniejszej niż 100, mniejszej niż 50 metrów" - powiedział Muzyczuk. Z uwagi na tak bliski kontakt z przeciwnikiem ukraińscy wojskowi zmuszeni są do "dosyć szybkich" działań - dodał. Jak poinformował w niedzielę rano sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, rosyjskie siły koncentrują główne wysiłki na działaniach ofensywnych na kierunku łymańskim, bachmuckim, awdijiwskim i marjinskim. W ciągu minionej doby na tych odcinkach ukraińskie wojsko odparło 58 ataków. 

Czytaj też: 23 osoby, w tym 6 dzieci zginęło w rosyjskim ataku na Humań

Źródło:

PAP

Autor:

pp

Kategorie: