Dwa alarmy bombowe na terenie całej Ukrainy w jeden dzień

  • 10.02.2023 22:52

  • Aktualizacja: 21:14 10.02.2023

Dwa alarmy rakietowe ogłoszono w piątek na terytorium całej Ukrainy w związku z zagrożeniem rosyjskich ostrzałów rakietowych. W Kijowie syreny zawyły o godzinie 13.20 czasu lokalnego (12.20 w Polsce). Pierwszy alarm trwał trzy i pół godziny i został odwołany w południe (godz. 11 czasu polskiego). Drugi został ogłoszony o godzinie 13.20 czasu lokalnego (12.20 w Polsce). Według informacji w sieciach społecznościowych alarm mógł być związany z aktywnością rosyjskiego lotnictwa w bazach na Białorusi. Piątek to 352. dzień wojny w Ukrainie.

Pierwszy alarm rakietowy władze Ukrainy ogłosiły w piątek rano na terytorium całego kraju w związku z informacjami o możliwym wystrzeleniem pocisków przez rosyjskie lotnictwo i marynarkę wojenną na Morzu Czarnym.

„Według informacji sił obrony przeciwlotniczej nad Kijowem zestrzelonych zostało dziesięć rakiet. Doszło do uszkodzenia sieci energetycznych. Nikt nie ucierpiał. Energetycy pracują nad odnowieniem sieci” – napisał mer Kijowa Witalij Kliczko w Telegramie.

O zestrzeleniu 13 rosyjskich pocisków poinformowały także władze obwodu odeskiego na południu kraju. W obwodzie chmielnickim w centralnej części Ukrainy obrona przeciwlotnicza zniszczyła jedną skrzydlatą rakietę oraz wypuszczonego przez Rosjan drona kamikadze produkcji irańskiej.

W wyniku ataku rannych zostało osiem osób w rejonie Charkowa na północnym wschodzie Ukrainy. „Według wstępnych informacji w wyniku ostatniego uderzenia okupantów, który nastąpił około godziny 10.20 w rejonie Charkowa, rannych zostało siedem osób” – oświadczył szef charkowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniehubow.

W kolejnym wpisie w Telegramie urzędnik powiadomił, że liczba rannych wzrosła do ośmiu.

Rosjanie zaatakowali w piątek także obwody w zachodniej Ukrainie. Mer Lwowa Andrij Sadowy przekazał, że dzięki pracy sił przeciwlotniczych w jego mieście żadna z rakiet nie trafiła w cel.

„Szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej poinformował, że rakieta okupanta spadła w rejonie złoczowskim obok przystanku autobusowego, jednak nie wybuchła” – napisał Sadowy.

Minister energetyki Ukrainy Herman Hałuszczenko poinformował tymczasem, że atak rakietowy Rosji doprowadził do uszkodzeń w infrastrukturze energetycznej, ciepłowniczej i wodociągowej w sześciu obwodach.

„Wdrożono awaryjne odłączenia w wielu regionach. Najtrudniejsza sytuacja panuje w obwodach zaporoskim, charkowskim i chmielnickim. Dzięki dobrej pracy obrony przeciwlotniczej i podjętym działaniom technicznym udało się zachować jedność systemów energetycznych Ukrainy” – zapewnił na Facebooku.

Czytaj też: Mer Melitopola: nasze miasto to największe więzienie Europy

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: