Dwie osoby zginęły, dziecko walczy o życie. Policja szuka świadków wypadku

  • 13.08.2024 16:09

  • Aktualizacja: 07:09 14.08.2024

Dwie osoby nie żyją, 3,5-letnie dziecko walczy o życie – to tragiczny bilans wypadku przy ulicy Woronicza w Warszawie. Kierowca samochodu osobowego najpierw potrącił pieszą na pasach, a później wjechał w przystanek, na którym czekała na autobus grupa osób. Policja apeluje do świadków o zgłaszanie się.

Policja apeluje do wszystkich osób, które były świadkami wtorkowego wypadku drogowego przy Woronicza w Warszawie, o zgłaszanie się w celu pomocy w dokładnym ustaleniu przebiegu tragicznego zdarzenia.

Ok. godz. 10:30 samochód osobowy wjechał w przystanek autobusowy. Jedna osoba zmarła na miejscu, pięć, w tym dziecko, trafiło do szpitala. Po godzinie 13 okazało się, że w szpitalu zmarła kobieta. To druga ofiara śmiertelna wypadku.

– Kierujący potrącił jedną osobę. Niestety na skutek tego potrącenia ta osoba zginęła na miejscu. W dalszej kolejności samochód wjechał osoby, które znajdowały się w tym czasie na przestanku autobusowym. Z tych dziewięciu osób, cztery osoby zostały zabrane do szpitala. Trzy kobiety i jedno dziecko. Natomiast pozostałym osobom na miejscu jest udzielana pomoc medyczna – relacjonowała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.

Rzecznik Wojewódzkiej Stacja Pogotowia Ratunkowego „Meditrans” przekazał, że w szpitalu przebywają trzy kobiety – w wieku 33, 34 i 48 lat â które przyjęto z obrażeniami głowy i kończyn dolnych. Z kolei 3,5-letnie dziecko przewiezione w stanie ciężkim, ale stabilnym. Ma ono uszkodzoną twarzoczaszkę – zwłaszcza żuchwę oraz kończyny dolne.

Sprawcą 45-latek

Na miejscu wypadku był reporter Polskiego Radia RDC.

Kierujący pojazdem osobowym poruszał się od ulicy Spartańskiej w kierunku ulicy Bełskiej. Uderzył w przechodzącą przez jezdnię kobietę, po czym stracił panowanie nad kierowanym przez siebie pojazdem, wjechał na przystanek autobusowy, na którym znajdowały się osoby oczekujące na autobus – usłyszał od Kamila Sobótki z Komendy Stołecznej Policji.

Według relacji świadków kierowca samochodu potrącił kobietę i zamiast wyhamowywać, zaczął skręcać na przystanek, taranując kolejne osoby, co potwierdziła Edyta Adamus z Wydziału Komunikacji Społecznej stołecznej komendy.

Usłyszałem wielki huk w domu, szybko się ubrałem, wyskoczyłem, no to tylko tu leżeli ci ranni. Na jezdni leżały trzy osoby, to dziecko na samym końcu – powiedział naszemu reporterowi świadek.

Sprawcą wypadku jest 45-letni mężczyzna. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Nic mu się nie stało.

Zablokowana ulica Woronicza

Na miejscu pracują policjanci, strażacy i służby medyczne.

– Na miejscu liczne siły Państwowej Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego oraz Policji. Bardzo duże utrudnienia, w zasadzie ruch jest na wysokości tutaj tego zdarzenia, całkowicie wstrzymany na ulicy Woronicza – wskazał Kapczyński.

Do wypadku doszło na przystanku przy ulicy Woronicza na wysokości zajezdni.

Czytaj też: Strzelanina w Wólce Kosowskiej. Nowe fakty ws. mężczyzny, który zmarł w Nadarzynie

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PA