Wiadomości
Udostępnij:
Mija rok od ogłoszenia programu ws. bezpieczeństwa mieszkańców. Czy Warszawa chroni?
-
13.03.2025 18:24
-
Aktualizacja: 18:24 13.03.2025
Dokładnie rok temu prezydent Warszawy ogłosił program „Warszawa chroni”. Był on promowany jako pakiet działań oraz inwestycji w ochronę ludności cywilnej w sytuacjach kryzysowych i adaptacji miasta do zagrożeń. W Polskim Radiu RDC sprawdzamy, jakie rozwiązania na rzecz bezpieczeństwa przyjęto, a czego nie udało się zrealizować.
Po czterech miesiącach od testu alarmowania stolica nie zakupiła jeszcze syren. Podczas Warszawskiego Tygodnia Bezpieczeństwa w październiku zeszłego roku urząd miasta sprawdził system ostrzegania ludności przed zagrożeniem. Okazało się, że w kilku miejscach mieszkańcy nie słyszeli alarmu.
Zapytaliśmy stołeczny ratusz, dlaczego wciąż nie uzupełniono braków.
– Jesteśmy przygotowani na ich zakup. Mamy na to środki, ale musimy zrobić to wspólnie, ponieważ ten system w tzw. większej połowie składa się z systemy, którym opiekuje się urząd wojewódzki. Z tego, co wiem, tam trwa jeszcze audyt, jeśli chodzi o ten system, dlatego jeszcze się wstrzymujemy – wyjaśnia rzeczniczka urzędu miasta Monika Beuth.
Z obliczeń ratusza wynika, że podczas testu stołecznego systemu nie zadziałały trzy ze 170 syren.
Warszawski Tydzień Bezpieczeństwa to akcja w ramach programu „Warszawa Chroni”, który ma promować edukację mieszkańców na temat zachowań w sytuacjach zagrożeń.
Syreny były testowane właśnie w ramach Warszawskiego Tygodnia Bezpieczeństwa. Ratusz zapowiedział kontynuację tego projektu.
W zeszłym roku sprawdzany był system alarmowania i ostrzegania ludności. Odbywały się też szkolenia z pierwszej pomocy. Tym razem tydzień bezpieczeństwa odbędzie się w kwietniu.
– Będziemy też skupiać się na wielu różnych aspektach. Podobnie jak to było jesienią, to również adresatami będą dzieci i młodzież, bo tutaj jest dużo różnego rodzaju zagrożeń, ale także seniorzy – mówi Beuth.
Efekty programu
Tymczasem ratusz na ochronę ludności cywilnej planuje przeznaczyć 117 mln zł.
W ramach programu „Warszawa chroni” urząd zapowiadał m.in. zorganizowanie miejsc schronienia. Miały też być zabezpieczone dostępy do wody, zapewniona ciągłość funkcjonowania organów miasta, zakupiony sprzęt i wprowadzona edukacja mieszkańców.
Zapytaliśmy radnych, jak oceniają realizację programu.
– Możemy powiedzieć, że mamy jakiś sukces, jeśli chodzi o wypracowane ścieżki w zakresie informowania mieszkańców o zagrożeniach, w tym także teleinformatyczne za pomocą SMS-ów. Mamy też przeprowadzone liczne szkolenia dla naszych mieszkańców w zakresie pierwszej pomocy – mówi wiceprzewodniczący rady Warszawy Sławomir Potapowicz.
Z kolei radny Filip Frąckowiak z PiS uważa, że za bardzo skupiono się na bieżącym bezpieczeństwie.
– Tylko część tego programu była poświęcona kwestiom bezpieczeństwa, które dziś wydają nam się najważniejsze, czyli te ocierające się o temat wojny. Wyobrażałem sobie, że podczas tygodnia bezpieczeństwa będzie więcej ćwiczeń, np. dla warszawiaków. To nie chodzi o to, żeby tylko usłyszeli syreny – mówi.
W ramach programu miasto przekazało także sprzęt stołecznej policji czy przeprowadziło kampanię na temat zasad bezpieczeństwa przeciwpożarowego.
Czytaj też: Gdzie jest skradziony z Pruszkowa czołg? Policjanci ujawnili jego lokalizację
Źródło:
Autor:
Przemysław Paczkowski/PA
Kategorie: