Postępy w sprawie Teatr Powszechny kontra deweloper. Instytucja spotka się z inwestorem. Chodzi o planowaną budowę w sąsiedztwie gmachu. Wcześniej teatr złożył list otwarty do Prezydenta Warszawy, żeby uznać ich za stronę w tej sprawie.

- Przyniósł już pewne efekty - mówi dyrektor Teatru Powszechnego Paweł Łysak. - Spotkaliśmy się z urzędnikiem odpowiedzialnym za ład przestrzenny na Pradze Południe. Mamy zaplanowane spotkanie z inwestorem. Mam nadzieję, że to są pierwsze kroki służące temu, abyśmy mogli stać się stroną i podmiotem tej ustawy - wskazuje.

   
- Potrzebujemy jednak wsparcia ze strony miasta - dodaje. - Ja liczę na opiekę ze strony urzędników. My nie jesteśmy - ani ja, ani nasi pracownicy - specjalistami od inwestycji, od budowli deweloperskich. Wiemy, jakie mamy potrzeby. Potrzebujemy fachowej pomocy, fachowej opieki. Miasto, urzędnicy są organizatorem teatru i liczę, że będziemy mogli dalej wspólnie w tej sprawie rozmawiać - mówi.

   
Inwestycja realizowana jest na podstawie tzw. specustawy deweloperskiej.

Sprawa teatru od strony prawnej

Sytuacje od strony prawnej tłumaczy mecenas Kamil Hupajło z kanclerii KHG Hupajło Gregorczyk & Partnerzy.

- Analizując dokumentację, widać w załączniku nr 6 do wniosku o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej oraz inwestycji towarzyszącej, że teatr nie został uwzględniony w obszarze oddziaływania inwestycji - wyjaśnia.

  
- To z kolei rodzi pytanie, czy jest to uzasadnione działanie - dodaje prawnik. - Wcześniejsza definicja, przed 2020 rokiem zakładała, że można było brać także inne formy ograniczeń zagospodarowania terenu niż zabudowa, takie jak np. hałas, wibracje. Obecna definicja tego nie obejmuje, więc nie możemy zakładać, że jakieś subiektywne uciążliwości mogą być brane przy określaniu obszaru oddziaływania - wskazuje.

Teatr Powszechny martwi się, że budowa negatywnie wpłynie na działalność instytucji. „Wyburzanie i późniejsza budowa z użyciem ciężkiego sprzętu, pyły i hałas mogą radykalnie zakłócić funkcjonowanie teatru, narazić na uszkodzenia jego budynek, a także wpłynąć negatywnie na bezpieczeństwo i higienę pracy prawie 100 pracowniczek i pracowników” — napisano w liście do Rafała Trzaskowskiego. Według autorów pisma Teatr Powszechny prowadził od 2022 roku rozmowy z deweloperem, które miały wypracować kompromisowe zasady sąsiedztwa. Ostatecznie jednak przegłosowany przez Radę Miasta wniosek inwestora nie zawierał ustaleń uzgodnionych podczas rozmów, a sam Teatr został pominięty jako strona.

Czytaj też: Po pożarze nie wrócą już do swoich mieszkań. Co z mieszkańcami kamienicy przy Brzeskiej?