Mieszkańcy TBS-ów na Bemowie czuli się oszukani i żądali od prezydenta Warszawy obniżenia stawek za czynsz. Chodzi o lokatorów trzech budynków przy ulicy Pełczyńskiego, którzy oburzyli się ustaleniem w nowej inwestycji TBS Warszawa Północ czynszu w maksymalnej stawce 34,73 zł za metr kwadratowy. To o 10 zł więcej niż wynikało z zapowiedzi spółki.

W Radiu dla Ciebie Prezes Zarządu Towarzystwa Budownictwa Społecznego Warszawa Północ Piotr Jaworski powiedział, że czynsz dla mieszkańców zostanie obniżony i to być może jeszcze w lipcu.

– Otrzymaliśmy pozytywną informację z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa, że miasto stołeczne Warszawa otrzyma dokapitalizowanie, czyli środki w wysokości prawie 8 milionów złotych. Tymi pieniędzmi spłacimy część tego kredytu i dzięki temu będzie mogli obniżyć stawkę czynszu o około cztery złote, być może już w lipcu, najpóźniej w sierpniu – powiedział.

Jak powiedziała w audycji jedna z mieszkanek TBS, Renata Stępień, czynsz przed obniżeniem to dla lokatorów dramat.

– Koszty związane z czynszem i spłatą pożyczki na partycypację oraz opłatami pozaczynszowymi przekraczają w moim przypadku cztery tysiące. To jest prawie cała moja pensja. Pozostanie mi utrzymywać się z alimentów mojego dziecka – zauważyła.

Początkowa opłata za mieszkania TBS na Bemowie miała wynosić do 25 złotych za metr kwadratowy. Obecna kwota to prawie 35 złotych, czyli wzrost o blisko 40 procent. 

TBS to forma wspierania mieszkalnictwa dla osób o średnich dochodach, niewystarczających na wzięcie kredytu. Mieszkańcy wpłacają za partycypację, czyli pokrywają część kosztów budowy, a w zamian płacą niskie czynsze.

Posłuchaj całej audycji: Jest sprawa. Kontrowersje wokół czynszu w budynkach TBS na Bemowie

Czytaj też: Bemowo odpowiada na apel mieszkańców ws. tzw. otwartych boisk. Co z innymi dzielnicami?