Stołeczni radni PiS chcą stwierdzenia nieważności uchwały w sprawie Strefy Czystego Transportu w Warszawie. Złożyli w tej sprawie wniosek do wojewody mazowieckiego Tobiasza Bocheńskiego.

- Liczymy, że wojewoda pozytywnie rozpatrzy nasz wniosek - mówi poseł i liderka warszawskiego PiS Małgorzata Gosiewska. - Tej sprawy nie zostawimy, ta strefa i konsekwencje z jej uchwalenia dotkną również drobnych i średnich przedsiębiorców. Sklepy mają swoich dostawców towarów, którzy nie wymienią tak znienacka swojej bazy transportowej, a jeśli wymienią, to to wszystko oczywiście przełoży się na ceny towarów - tłumaczy.

   

Zdaniem radnego Filipa Frąckowiaka, wystąpienia mieszkańców na sesji pokazały, że większość warszawiaków nie popiera strefy.

- Całe procedowanie uchwały o Strefie Czystego Transportu było niewłaściwe, niepełne, ułomne. Nie było to procedowane na komisji, gdzie można było spokojnie, w atmosferze dyskusji zaproponować coś nowego. Poza wszystkim uważamy, że ta uchwała jest po prostu niedobra dla Warszawy - wskazuje.

Przyjęta uchwała o Strefie Czystego Transportu zakłada rozpoczęcie jej funkcjonowania od 1 lipca 2024. Mieszkańcy Warszawy, którzy płacą podatki w stolicy, zwolnieni są z restrykcji strefy do 1 stycznia 2028 roku.

Czytaj też: Będzie Strefa Czystego Transportu w stolicy. Radni przegłosowali uchwałę