Polskie Linie Lotnicze LOT przygotowały dla fanów lotnictwa pożegnalny rejs turbośmigłowego Dasha. Lot na trasie wokół Warszawy odbył się we wtorek. Bombardiery Q400 Dash realizowały krótkodystansowe połączenia od 2012 roku.
Koniec pewnej epoki w polskim lotnictwie. We wtorek po południu odbył się pożegnalny rejs turbośmigłowego Dasha. Bombardiery Q400 Dash realizowały krótkodystansowe połączenia narodowego przewoźnika od 2012 roku. Najmniejsze maszyny we flocie Polskich Linii Lotniczych LOT mogły zabrać na pokład 78 pasażerów. Wyróżniają się charakterystycznymi śmigłami na silnikach. Z płyty lotniska, przed startem mówił o nich dla nas rzecznik PLL LOT, Krzysztof Moczulski.
– Samoloty tej serii wylatały ponad 167 tysięcy godzin wykonując ponad 138 tysięcy startów i lądowań. Myślę, że pożegnamy go z dużym sentymentem zwłaszcza, że po 93 latach historii w Polskich Liniach Lotniczych LOT nadchodzi koniec samolotów śmigłowych. Od nowego roku we flocie LOT zostaną już tylko maszyny odrzutowe – mówił Moczulski.
Ślad, który zostawił samolot na mapie przelotu, utworzył napis "LOT".
Maszyny, nazywane również "parówkami", zostaną zastąpione przez Embraery 190 i 195.
Nie były one bezawaryjne - niejednokrotnie informowaliśmy w RDC o problemach z wysuwaniem podwozia samolotów, przez co odwoływane były loty albo opóźniało się lądowanie.
Czytaj też: W Płocku powstała pierwsza mapa dźwiękowa Wisły na Mazowszu
Źródło:
Autor:
Cyryl Skiba/AP
Kategorie:
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
