Znamy szczegóły brutalnej napaści na młodą kobietę w warszawskim Śródmieściu. Chodzi o niedzielne zdarzenie z ulicy Żurawiej. Doszło do niego około godziny 05:00 rano.

Mężczyzna szedł za kobietą ulicami Śródmieścia. Sprawca w pewnym momencie zaszedł ją od tyłu, był w kominiarce, przyłożył nóż do gardła i wciągnął w bramę przy ulicy Żurawiej 47. Sytuacja pod bramą trwała kilkadziesiąt minut. Sprawca ją brutalnie zgwałcił i dusił.

Miał w domu książki o tematyce morderstw i gwałtów

Dzięki przejrzeniu okolicznych monitoringów policjanci wytypowali sprawcę, a już około godziny 18:30 mężczyzna został zatrzymany przy ulicy Rakowieckiej na Mokotowie. W swoim mieszkaniu miał książki o tematyce morderstw i gwałtów. To 23-letni Robert A.

- Najważniejsza informacja jest taka, że policjanci ze Śródmieścia zatrzymali wczoraj wieczorem, zaledwie kilkanaście godzin od zdarzenia mężczyznę, który może mieć związek z tym, co wydarzyło się na ulicy Żurawiej, gdzie pokrzywdzona została młoda kobieta. Czynności są w toku - powiedział nam rano Robert Szumiata z dzielnicowej policji.
 
   
Początkowo była informacja, że kobieta w chwili odnalezienia nie wykazywała funkcji życiowych. Kobieta na szczęście żyje, jej stan jest ciężki, przebywa w szpitalu. Na razie nikt w tej sprawie nie ma zarzutów. Informację o zarzutach dla sprawcy prokuratura ma przedstawić we wtorek.

Czytaj też: Pościg w centrum Warszawy i zderzenie z karetką. Policja szuka sprawców