Z szacunków zebranych przez Polski Alarm Smogowy wynika, że w Karczewie jest więcej kopciuchów do wymiany niż w Warszawie. Aż sześć podwarszawskich gmin ma dalej powyżej dwóch tysięcy kotłów. W okolicach stolicy jest w sumie ponad 41 tys. pieców do likwidacji. — Na całym Mazowszu kopciuchy są już nielegalne od 1 stycznia 2023 roku. Czyli te 41 tysięcy kopciuchów to kotły nielegalne — mówi rzecznik PAS Piotr Siergiej.
Więcej kopciuchów do wymiany w Karczewie niż w Warszawie. Tak wynika z szacunków zebranych przez Polski Alarm Smogowy, który bazuje na inwentaryzacji w podwarszawskich gminach.
Posłuchaj audycji „Popołudnie Radia dla Ciebie” Czy stolica uwolni się od smogu?
Rzecznik PAS Piotr Siergiej informuje, że aż sześć gmin ma dalej powyżej dwóch tysięcy kotłów.
— Karczew ma ponad trzy i pół tysiąca, zaraz za nim Otwock trzy trzysta. Wołomin, Jaktorów, Nieporęt i Leśnowola to są te gminy, w których liczba kotłów jest największa.
W kolejnych pięciu liczba kotłów wynosi pomiędzy tysiąc a dwa tysiące — mówi rzecznik.
Podwójny zakaz?
Zdaniem Siergieja jest to duża liczba, mając na uwadze to, że kotły pozaklasowe są nielegalne.
— Na całym Mazowszu kopciuchy są już nielegalne od 1 stycznia 2023 roku. Czyli te 41 tysięcy kopciuchów to kotły nielegalne. Dodatkowo w roku 2028, czyli już za cztery lata, pojawi się w obwarzanku Warszawy zakaz palenia węglem w tych kotłach. To będzie niejako podwójny zakaz — informuje.
W okolicach Warszawy jest w sumie ponad 41 tys. pieców do likwidacji.
Czytaj też: Słynny na całą Polskę pies Rysio ma już nowy dom. A co z jego rodzeństwem?
Źródło:
Autor:
Adrian Pieczka/DJ
Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie?
Współtwórz nasz portal!
