Chciał wylecieć z lotniska Chopina z granatem i amunicją. Usłyszał trzy zarzuty

  • 29.08.2023 20:56

  • Aktualizacja: 20:58 29.08.2023

Obywatel RPA, który chciał wylecieć z Warszawy do Dubaju z granatem i amunicją w bagażu usłyszał trzy zarzuty, a prokuratura może wystąpić do sądu o aresztowanie go — podała we wtorek rzeczniczka prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej Dagmara Bielec.

We wtorek, 29 sierpnia w prokuraturze rejonowej Warszawa Ochota trwały czynności z zatrzymanym w poniedziałek przez Straż Graniczną obywatelem Republiki Południowej Afryki — poinformowała rzeczniczka okręgu Straży Granicznej Dagmara Bielec.

Prokuratura przedstawiła mu zarzut spowodowania niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach, posiadania bez zezwolenia amunicji i granatu oraz użycia przemocy lub bezprawnej groźby dla zmuszenia innej osoby do określonego zachowania się — wyjaśniła Bielec.

W poniedziałek pracownik Służby Ochrony Lotniska na warszawskim Okęciu w czasie kontroli bezpieczeństwa prowadzonej u 41-letniego obywatela RPA znalazł w bagażu podręcznym cztery sztuki amunicji. Później podczas przeszukania jego bagażu rejestrowanego funkcjonariusze z Placówki SG Warszawa-Okęcie znaleziono granat bojowy.

Ewakuacja lotniska

Mężczyzna, który planował wylecieć do Dubaju został zatrzymany. W związku z akcją saperów z Lotniska Chopina ewakuowano 400 osób.

W poniedziałek rzeczniczka wyjaśniła, iż mężczyzna tłumaczył funkcjonariuszom, że nie był świadomy, by amunicja znajdowała się w jego bagażu, a tym bardziej nie miał zamiaru przewozić jej przez granicę.

Po znalezieniu w bagażu granatu bojowego na lotnisku Chopina natychmiast zarządzono ewakuację terminala A - stanowisk kontroli bezpieczeństwa, ogólnodostępnej hali, strefy CDE, antresoli oraz zablokowano dwie nitki podjazdu na lotnisko.

Czytaj też: Kontrowersyjne plakaty grożące młodym polonistom. Sprawą zajmuje się specjalny zespół śledczych

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /JD