Wiadomości
Udostępnij:
Areszt dla W. Karpińskiego. Sekretarz Warszawy z zarzutami korupcyjnymi
-
28.02.2023 23:27
-
Aktualizacja: 07:26 01.03.2023
Trzy miesiące aresztu dla sekretarza Warszawy Włodzimierza Karpińskiego, byłego ministra skarbu w rządzie PO. To w związku z zarzutem dotyczącym żądania i przyjęcia korzyści majątkowej. Wcześniej w tej sprawie zatrzymano m.in. byłego wiceministra skarbu Rafała Baniaka.
O zastosowanie wobec podejrzanego aresztu wnioskowała prokuratura, tłumacząc to m.in. wysokim - w ocenie śledczych - prawdopodobieństwem popełnienia zarzucanego mu czynu oraz koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania.
Posiedzenie katowickiego sądu, podczas którego rozpatrywany jest wniosek prokuratury, rozpoczęło się we wtorek około 19.00. Przed sądem występowali Karpiński i jego pełnomocnik oraz prokurator.
Zarzuty
Śledczy oskarżyli Włodzimierza Karpińskiego o przyjęcie korzyści majątkowej w związku ze zmianą specyfikacji istotnych warunków zamówień publicznych i przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie prawie 5 mln zł.
Jak przekazał prok. Łapczyński, podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. - Na chwilę obecną prokuratura nie przekazuje szerszych informacji o sprawie - dodał.
Karpiński zatrzymany przez CBA
Włodzimierz Karpiński został zatrzymany w poniedziałek na polecenie śląskiego wydziału PK w śledztwie dotyczącym m.in. korupcji i powoływania się na wpływy. W poniedziałek wczesnym popołudniem został przewieziony przez CBA do prokuratury, gdzie do wieczora trwało jego przesłuchanie.
– Włodzimierzowi Karpińskiemu postawiono jeden zarzut, klient złożył szerokie wyjaśnienia, w których opisał swój udział w procesie osiągnięcia przez miasto stołeczne Warszawa oszczędności z tytułu zagospodarowania strumienia odpadów w wysokości 300 milionów złotych. Zaprzeczył, by wyraził kiedykolwiek zgodę, by pan Rafał Baniak powoływał się na wpływy w związku z pozycją Włodzimierza Karpińskiego i nie ma wiedzy, by do tego kiedykolwiek doszło – skomentował po poniedziałkowym przesłuchaniu pełnomocnik zatrzymanego mec. Michał Królikowski. Na krótko przed przesłuchaniem Karpińskiego oświadczył, że jego klient „na tym etapie wyraża zdziwienie stawianymi zarzutami”.
Radni chcą nadzwyczajnej sesji
Po zatrzymaniu Włodzimierza Karpińskiego przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, jak również posłowie Solidarnej Polski zażądali zwołania nadzwyczajnej sesji Rady Warszawy. Radni PiS złożyli już w tej sprawie wniosek
Jak przekazał poseł PiS Jarosław Krajewski, radni żądają wyjaśnień od prezydenta Warszawy.
Przewodnicząca rady Ewa Malinowska-Grupińska przekazała, że „nadzwyczajna sesja Rady Warszawy odbędzie się w ustawowym terminie”, tzn. w ciagu siedmiu dni. Najbliższy termin to poniedziałek 6 marca.
Korupcja w MPO Warszawa?
Karpiński został zatrzymany śledztwie, w ramach którego na początku lutego został zatrzymany szef Pracodawców RP, b. wiceminister skarbu Rafał Baniak, a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K.
Baniak usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz powoływania się na wpływy. Są one związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł w zamian za łapówkę w wysokości blisko 5 mln zł. Decyzją sądu Baniak i dwaj zatrzymani w tym samym dniu przedsiębiorcy zostali aresztowani na trzy miesiące. Jak informował jego pełnomocnik, były wiceminister nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Według prokuratury proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy trwał od sierpnia 2020 r. Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów mieli wejść w porozumienie Baniakiem.
„W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa, uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych” – podawała PK.
Zdaniem śledczych w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z MPO Baniak domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień. „W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe” – podawała prokuratura.
Według PK ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tys. zł w gotówce została przekazana Baniakowi w grudniu 2022 r., natomiast łącznie od stycznia 2021 r. do grudnia 2022 r. on i współdziałające z nim osoby miały uzyskać korzyści majątkowe „o wartości nie mniejszej niż 4 miliony 990 tysięcy złotych”. „Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich” – informowała PK.
Czytaj też: Prokuratura sprawdza, czy były rektor WUM nadużywał władzy i działał na szkodę uczelni
Źródło:
Autor:
RDC /PL