Warszawa. Czy szkoła ukraińska będzie działała po wakacjach?

Udostępnij:

Warszawa. Czy szkoła ukraińska będzie działała po wakacjach?

30.05.2022 12:11
Aktualizacja: 22:43 15.08.2022

Coraz większe szanse na to, aby ukraińska szkoła w Warszawie działała także w najbliższym roku szkolnym. Placówka ma zapewnione finansowanie. Pieniądze zadeklarowała Międzynarodowa Fundacja "Save the Children".

RDC

To dla nas bardzo dobra wiadomość - mówi wicedyrektor szkoły Antonina Michałowska i dodaje, że teraz pozostała tylko kwestia budynku. To obecnie największy problem.

- Bardzo się zmartwiłam podczas rozmowy z panią rektor, bo cały czas nie jesteśmy pewni, że zostaniemy w tym budynku. I tam rzeczywiście jest tak, że pani rektor chciałaby wejść z zajęciami studenckimi w weekendy, więc teoretycznie dałoby się to połączyć, a w praktyce jest to bardzo trudne. Zastanawiamy się, rozglądamy - tłumaczy Michałowska.

Decyzja o tym, czy szkoła ukraińska będzie mogła dalej działać po wakacjach przy ul. Grójeckiej, jeszcze nie zapadła. Zgodę musi wydać rektor Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania. Budynek, w którym uczą się Ukraińcy, należy do tej uczelni.

- Budynek będzie nam potrzebny w weekendy - mówi rektor WSEiZ Monika Madej. - Myśmy go używali wyłącznie w weekendy, w związku z tym zostaje taka opcja, że będziemy korzystali z budynku wspólnie, czyli są zajęcia od poniedziałku do piątku, a my mamy zajęcia w weekendy. Część rzeczy została pozmieniana funkcjonalnie, więc to jest do uzgodnienia, czy da się to wszystko pogodzić - tłumaczy.

Ponad 90 proc. dzieci zostanie

Z przeprowadzonej przez szkołę ankiety wynika, że większość uczniów i nauczycieli deklaruje chęć kontynuacji nauki od września.

- Właściwie w 99 procentach nauczyciele zostają. Jeśli chodzi o ankietę wewnętrzną dla rodziców i dzieciaków z naszej szkoły, wygląda na to, że w ponad 90 procentach jednak zostaną - wyjaśnia Antonina Michałowska.

- Co ciekawe, prawie połowa rodziców z dziećmi chce zostać w Polsce nawet po zakończeniu wojny - dodaje Michałowska. - Jeśli chodzi o taką chęć zostania na dłużej, nawet jeśli wojna się skończy, to też jest spora taka grupa. Ja myślę, że to tak 40 procent mówi, że oni w ogóle by chcieli na dłużej zostać - wskazuje.