Dla biało-czerwonych to już jest turniej-marzenie. Reprezentacja gra na Euro jak z nut. Z grupy wyszła na trzecim miejscu - później pokonała wyżej notowanych Ukraińców, a w ćwierćfinale sprawiła sensację, eliminując obrońców tytułu Słoweńców 90:87.

- To jest coś niesamowitego, co się wydarzyło - mówił w „Magazynie Sportowym” RDC Cezary Trybański, pierwszy Polak w najlepszej lidze świata NBA.- Takie mecze budują, pozwalają uwierzyć w te możliwości chłopaków, że są w stanie wygrywać z najlepszymi. To ich napędza. W głowach jest, że mogą walczyć o najwyższe cele i taka szansa może się przez kolejne 50 lat nie powtórzyć - tłumaczył.

Faworytami półfinału są Francuzi. Mają ma bardzo silny skład - z czterema graczami z NBA. Jednak zdaniem gościa RDC, statystyki w tym spotkaniu nie będą najważniejsze.

- Tutaj analizy, kto jest lepszy, kto jest gorszy, można wyrzucić do kosza, bo ze Słowenią też wszyscy mówili, że nie mają szans, a oni to wygrali. To było coś wspaniałego, nieprawdopodobnego. Mam nadzieję, że tak jak to trener powiedział, oni teraz śnią, niech ten sen trwa. Niech trwa jak najdłużej - mówił Trybański.

   
Polacy zmierzą się dziś z Francuzami w półfinale. Spotkanie rozpoczął się o 17:15. To, że Francuzów da się pokonać, pokazali w fazie grupowej Niemcy i Słoweńcy. Polscy kibice mogą nie tylko trzymać kciuki za reprezentację, ale też wesprzeć lidera Polaków Mateusza Ponitkę, który rywalizuje o nagrodę najbardziej wartościowego gracza turnieju. Głosowanie na stronie fiba.com.