Spadek zużycia wody w Warszawie. MPWiK: to przez opłaty za śmieci

  • 06.12.2021 06:33

  • Aktualizacja: 14:17 30.08.2022

Warszawiacy ograniczyli zużycie wody, a przyczyniła się do tego epidemia koronawirusa oraz system opłat za odbiór odpadów. Jak podaje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, sprzedawanych jest nawet o milion metrów sześciennych mniej wody miesięcznie. 
- Spadek widzimy już od marca 2020 roku - mówi Radiu dla Ciebie rzecznik MPWiK Marek Smółka. - Po wprowadzeniu ograniczeń działalności gospodarczej, zamknięciu sklepów, restauracji, kin, instytucji kultury, obiektów sportowych czy przede wszystkim szkół stołeczne MPWiK, jak cała branża wodociągowa w Polsce, zaobserwowało wówczas spadek zużycia wody. Co ważne, mimo znoszenia obostrzeń model pracy zdalnej zafunkcjonował w sposób trwały - tłumaczy.

Do mniejszego zużycia wody przyczyniła się również tzw. uchwała śmieciowa. - To skłoniło mieszkańców do bardziej racjonalnego korzystania z wody i do większego zainteresowania instalacją podliczników ogrodowych, których wskazania zmniejszały podstawę naliczania opłat za śmieci - dodaje Smółka.



Nowa uchwała wejdzie w życie?

Obecna tzw. uchwała śmieciowa określająca koszt odbioru na podstawie zużycia wody obowiązuje do końca tego roku. Od stycznia ceny za odbiór odpadów będą zależne od metrażu danego lokalu. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z takiego rozwiązania. Kilkanaście warszawskich spółdzielni zwróciło się do wojewody mazowieckiego o unieważnienie oraz wstrzymanie wykonania nowej uchwały. Jednym z głównych problemów nowego systemu ma być skokowy wzrost pobierania opłat.

Część spółdzielni nie zgadza się z uzasadnieniem Miasta, według którego  nowa metoda to „możliwie prosty system, najmniej obciążający portfel mieszkańca”. W dokumencie podpisanym przez kilka spółdzielni można przeczytać, że "ciężar finansowy za gospodarowanie odpadami komunalnymi spadnie głównie na ludzi mniej i średnio zamożnych (takie osoby są zazwyczaj właścicielami lokali o pow. od 40 do 60 m2 – w tym przedziale jest ok. 50% lokali w Warszawie)".

O innej propozycji spółdzielni dla ratusza możesz przeczytać TUTAJ.

Batalia o nową uchwałę

Naliczanie opłat za gospodarowanie odpadami według zużycia wody  zostało wprowadzone w kwietniu tego roku. Jednak już w listopadzie 2020 roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu administracyjnego skargę na uchwałę Rady m.st. Warszawy zmieniającą zasady opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Domagała się stwierdzenia nieważności uchwały w całości.

W lipcu Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził nieważność przepisów zakładających taką formę naliczania opłat. Według prokuratury władze Warszawy naruszyły prawo, ustalając, że na podstawie zużycia wody za śmieci płacili też będą właściciele nieruchomości niezamieszkałych, tych bez wodomierza głównego i niepodłączonych do sieci. Zaskarżono również to, że ustalono przeciętne zużycie przekracza 4 metry sześcienne na osobę.

Z kolei w październiku Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał wyrok niższej instancji ws. częściowego unieważnienia stołecznej uchwały śmieciowej z 2019 roku. W związku z tym RSM Praga uważa, że władze Warszawy powinny zwrócić mieszkańcom pieniądze. Według szacunków spółdzielni może chodzić nawet o miliard złotych. Przedstawiciele innych stołecznych spółdzielni również nie są zadowoleni z obecnego sposobu naliczania opłat i apelują o zmiany w postaci ustalenia maksymalnego progu opłat – takie plany ma ministerstwo klimatu.

Jeżeli wojewoda Konstanty Radziwiłł nie wzniesie zastrzeżeń, nowy system wejdzie w życie od 1 stycznia.

Posłuchaj:


Jest sprawa: nowy system opłat za odbiór śmieci okiem eksperta

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PA