Wypowiadają wojnę agresywnemu owadowi. „Ratujmy kasztanowce w parku Aleksandria”

  • 05.10.2024 16:14

  • Aktualizacja: 12:28 06.10.2024

„Ratujmy kasztanowce w parku Aleksandria” — tak brzmi nazwa akcji społecznej, która w nadchodzącym tygodniu odbędzie się w Siedlcach. Drzewa opanował szkodnik szrotówek kasztanowcowiaczek. — Jest tak przebiegły, że razem z liśćmi opada na ziemię, gdzie zimuje, dlatego chcemy liście zagrabić i spalić — mówi jeden z pomysłodawców akcji Arkadiusz Mazurkiewicz.

W nadchodzącym tygodniu w Siedlcach odbędzie się akcja społeczna „Ratujmy kasztanowce w parku Aleksandria”. Drzewa opanował ich najgroźniejszy szkodnik: szrotówek kasztanowcowiaczek.

Jeden z pomysłodawców akcji Arkadiusz Mazurkiewicz podkreśla, że szkodnik jest tak przebiegły, że razem z liśćmi opada na ziemię, gdzie zimuje. — Dlatego chcemy liście zagrabić i spalić — dodaje.

Będą rękawiczki, grabie. Zakład Utylizacji Odpadów podstawi swój sprzęt i trzeba to będzie wywieźć i zutylizować. To taka akcja prospołeczna i edukacyjna, przyrodnicza. Trzeba dbać o przyrodę, tym bardziej że tej zieleni nie mamy za dużo, chcemy mieć więcej — mówi Mazurkiewicz. 

Małgorzata Jaszczuk z referatu ochrony środowiska siedleckiego ratusza tłumaczy, jak rozpoznać drzewo zaatakowane przez tego inwazyjnego owada, jakim jest szrotówek. 

Takie brązowe, okrągłe, owalne plamy pojawiające się w sierpniu na liściach. To jest efekt taki, jakby jesień przyszła w sierpniu. Na kasztanowcach to trochę z daleka wygląda, jakby te liście usychały. Z bliska widać jednak, że to są takie plamki o charakterystycznych kształtach — wyjaśnia Jaszczuk. 

W parku miejskim Aleksandria w Siedlcach rośnie ponad sto nawet stuletnich kasztanowców. Organizatorom akcji zależy szczególnie na udziale uczniów z pobliskich szkół. 

Czytaj też: Za dużo betonu w Siedlcach? „Taki był plan i tak zostało zrealizowane”

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/DJ