Egzaminator nie odpowie za przekroczenie uprawnień. Prokuratura Rejonowa w Siedlcach umorzyła postępowanie w sprawie pracownika siedleckiego WORDu, który w październiku 2020 roku miał przeprowadzić drugi egzamin i zmienić wynik z negatywnego na pozytywny.

— To przekroczenie uprawnień miało polegać na ponownym przeprowadzeniu bez podstawy prawnej egzaminu praktycznego na prawo jazdy kategorii „A” i w rezultacie zmienić wynik tego egzaminu z negatywnego na pozytywny. Chodzi o przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. W tej sprawie zebrano obszerny materiał dowodowy. Analiza tego materiału dowodowego wykazała, że w tej sprawie bezspornie doszło do tego, ze egzamin powtórzono z naruszeniem przepisów — wyjaśnia prokurator Katarzyna Wąsak.

Prokurator Katarzyna Wąsak podaje, że prokurator po analizie zebranego materiału dowodowego uznał, że nie doszło do przekroczenia uprawień. 

— Rzeczywiście w grę może wchodzić odpowiedzialność dyscyplinarna tych pracowników. Natomiast czym innym od odpowiedzialności dyscyplinarnej jest odpowiedzialność karna. Samo naruszenie przepisów nie wypełnia automatycznie znamion przestępstwa. Konieczne jest też działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, przy czym też ta szkoda nie może być iluzoryczna. W tej sprawie, biorąc pod uwagę zebrany materiał dowodowy, prokurator doszedł do wniosku, że nie wskazuje, że doszło do przekroczenia uprawnień — tłumaczy Wąsak.

Egzaminatora zwolniono. Nie pracuje już w siedleckim WORDzie.

Czytaj też: Prezydent Siedlec bez wotum zaufania i absolutorium drugi rok z rzędu