Drzewa niebezpieczne dla spacerowiczów? Konserwator nie zgodził się na wycinkę

  • 11.04.2024 08:26

  • Aktualizacja: 12:40 11.04.2024

Urzędnicy z Siedlec z obawy, że drzewa w zabytkowym parku Aleksandria zagrażają bezpieczeństwu spacerowiczów i mogą w każdej chwili się przewrócić, chcieli je profilaktycznie wyciąć. Wniosek do konserwatora zabytków złożyli już w styczniu, lecz zamiast trzydziestu dostali zgodę na wycięcie jedynie dziesięciu z nich. —  Resztę obserwujemy i jeżeli ich stan się pogorszy, będziemy występowali ponownie — mówi Małgorzata Jaszczuk z siedleckiego ratusza. 

Chcieli wyciąć 30 drzew, które ich zdaniem w miejskim parku zagrażają bezpieczeństwu spacerowiczów, a dostali zgodę na 10. Urzędnicy z Siedlec z obawy, że drzewa w zabytkowym parku mogą w każdej chwili się przewrócić, chcieli je profilaktycznie usunąć.

Kierownik referatu w wydziale gospodarki komunalnej siedleckiego ratusza Małgorzata Jaszczuk informuje, że wniosek do konserwatora zabytków złożono w styczniu.

W trakcie rozpatrywania wniosku przyłączyła się organizacja ekologiczna. Sprzeciw zupełnie. W wyniku rozpatrzenia sprzeciwu wojewódzki konserwator zabytków wydał nam zgodę na usunięcie tylko 10. Resztę obserwujemy i jeżeli ich stan się pogorszy, będziemy występowali ponownie — mówi Jaszczuk.

O zdanie na temat bezpieczeństwa i ewentualnych wycinek zapytaliśmy osoby spacerujące po parku. Okazało się, że nie czują się zagrożeni przez przyrodę. 

Na początku tego roku w parku doszło już do niebezpiecznej sytuacji. Drzewo upadło blisko przechodzącej kobiety. Według świadków gałęzie zahaczyły nawet o jej plecak.

Później w związku z silnymi wiatrami urząd postawił w „Aleksandrii” tabliczki sugerujące ograniczenie spacerów w tym miejscu.

Czytaj też: Ciało 46-latka w siedleckim Mostostalu. Został znaleziony w szatni

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/DJ