Podwyżki w Siedlcach. W górę opłata za odpady i podatek od nieruchomości

  • 31.10.2024 07:41

  • Aktualizacja: 07:40 31.10.2024

Od stycznia więcej za odbiór odpadów w Siedlcach. Za segregowane mieszkańcy zapłacą 28, a nie 21,5 zł od osoby. Miasta nie stać na to, żeby dokładać do systemu, do którego dokładamy od wielu lat - tłumaczył podczas rady miasta prezydent Tomasz Hapunowicz. Wzrosną też podatki od nieruchomości.

Podwyżki w Siedlcach. Od nowego roku wzrośnie stawka za odbiór odpadów. Będzie to 28 zł od osoby, czyli 6,5 zł więcej niż dotychczas.

Radni na sesji przegłosowali podwyżki, które zaproponował prezydent Tomasz Hapunowicz. Jego zdaniem były konieczne.  

- Bo miasta nie stać na to, żeby dokładać do systemu, do którego od wielu lat dokładamy. Tylko w roku 2024 - 4,4 mln zł. Kwota 28 zł pozwoli zbilansować system - mówił.
   
 Przeciw nowym stawkom był były prezydent Siedlec Andrzej Sitnik, który w całej kadencji podniósł opłaty w łącznej kwocie 9 złotych. Na więcej nie pozwalali mu radni, którzy teraz poparli zmiany.

- W mojej kadencji rada miasta uniemożliwiła zbiórkę za odpady w kwocie ponad 15 milionów złotych. Remont ulicy Cmentarni kosztował 1,9 mln zł - powiedział.
 
Za podwyżkami było 13 osób, w tym 12 z koalicji „Zgoda i Rozwój” skupionych wokół obecnego prezydenta, a przeciw większość radnych Bezpartyjnych Siedlec, Koalicji Obywatelskiej i radny Lewicy - w sumie 9 osób.

Wyższe podatki od nieruchomości

Od nowego roku wzrosną też wszystkie podatki od nieruchomości w Siedlcach - średnio o ponad 30 procent.

Da to ponad 10 milionów, tymczasem tylko w wydatkach bieżących brakuje nam 75 – mówił prezydent Tomasz Hapunowicz. - My jesteśmy na dnie, a w zasadzie chodzimy pod dnie i się uśmiechamy, udając, że wszystko jest w porządku, a sytuacja jest naprawdę krytyczna. I my naprawdę musimy podjąć bardzo poważne i drastyczne decyzje związane z oszczędzaniem na wydatkach bieżących - wyjaśnił.
 
   
Za podwyższeniem stawek zagłosowali wszyscy radni koalicji „Zgoda i Rozwój”. Jednym z nich był Janusz Cabaj. Jak przyznał, to była trudna sesja.

- Trudno było dla mnie, jak pan prezydent powiedział, że nam brakuje 150 milionów. Tylko dlatego zagłosowałem, że musimy szukać pieniędzy. Ja wiem, mieszkańcom jest też trudno, ale tutaj naprawdę siła wyższa - tłumaczył.

Na nowe stawki nie zgodzili się radni Bezpartyjnych Siedlec i niemal wszyscy Koalicji Obywatelskiej. W efekcie za mieszkanie o powierzchni 50m2 trzeba będzie zapłacić nieco ponad 55 złotych rocznie, czyli prawie 15 zł więcej niż w tej chwili.

Czytaj też: „Te liczby są zaskakujące”. Siedlce zieloną wyspą na mapie danych statystycznych Mazowsza

 

Źródło:

RDC

Autor:

Beata Głozak/PL

Kategorie: