LM siatkarzy. Projekt Warszawa pokonał Berlin Recycling Volleys 3:0

  • 03.12.2024 20:42

  • Aktualizacja: 20:47 03.12.2024

Siatkarze Projektu Warszawa pokonali u siebie Berlin Recycling Volleys 3:0 (25:22, 25:21, 25:22) w meczu trzeciej kolejki grupy A Ligi Mistrzów. To trzecie zwycięstwo drużyny Piotra Grabana, która w kolejnym spotkaniu za dwa tygodnie zmierzy się w Lublanie z ACH Volley.

To zwycięstwo mocno przybliżyło Projekt do awansu do ćwierćfinału, do którego bezpośrednio zakwalifikują się tyko zwycięzcy grup. Gospodarze zaimponowali szczególnie w końcówkach setów, w których potrafili zachować chłodne głowy i wygrać decydujące akcje.

W stolicy spotkały się dwa dotąd niepokonane zespoły z niemal identycznym bilansem. Warszawianie wyprzedzali rywala w tabeli jedynie lepszym ratio małych punktów.

Wszystkie trzy sety miały dość podobny przebieg. Pierwsza odsłona była wyrównana do stanu 15:15, a wówczas Linus Weber wziął ciężar zdobywania punktów na swoje barki. Niemiec, były zawodnik zespołu z Berlina, zaserwował asa, zablokował rywala, a w ataku kończył każdą akcję. W decydującym momencie dwie akcje sfinalizował Artur Szalpuk i warszawianie wygrali do 22.

W drugiej partii emocji w końcówce było znacznie więcej, a zespół gości miał sporo pretensji do holenderskiej arbiter Heleny Geldof. Przy stanie 21:20 dla Projektu odgwizdała ona Rubenowi Schottowi błąd w ataku, z czym nie mogli pogodzić się berlińczycy. Chwilę później przy pierwszej piłce setowej Jakub Kochanowski zablokował atak przeciwnika, ale Niemcy poprosili o challenge. Wideoweryfikacja nie zmieniła decyzji sędzi i także w tym przypadku ekipa gości nie mogła się z tym pogodzić.

Podopieczni Joela Banksa nie załamali się, uspokoili emocje i w kolejnym secie kilkakrotnie przejmowali inicjatywę. Zbyt często jednak mylili się w polu zagrywki, dlatego też nie byli w stanie uzyskać znaczącej przewagi. W końcówce mieli szansę, by przedłużyć spotkanie, bowiem po ataku Florian Krage i asie serwisowym Jake Hanesa wygrywali 21:19.

Graban poprosił o poprosił swoich zawodników na krótką rozmowę i po chwili jego podopieczni zrobili prawdziwy show. Najpierw Szalpuk mocno uderzył z lewego skrzydła i zmniejszył straty, a po chwili zatrzymał atak rywali. Dwa kolejne efektowne bloki dołożył Weber i warszawianie prowadzili już 23:19. Zdenerwowany Hanes popełnił błąd w ataku, a kropkę nad "i" postawił Kochanowski.

MVP pojedynku został wybrany Weber, który zdobył 20 punktów i zanotował 59-procentową skuteczność w ataku.

Czytaj też: Polskie piłkarki po raz pierwszy w historii awansowały na Euro

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: