Uczczono 48. rocznicę Czerwca '76. „To świadectwo poświęcenia dla godnego życia”

  • 25.06.2024 21:41

  • Aktualizacja: 06:55 26.06.2024

Oficjalnie i uroczyście Radom obchodził dziś 48. rocznicę robotniczego protestu. Blisko 50 lat temu pracownicy radomskich zakładów wypowiedzieli posłuszeństwo komunistycznej władzy i wyszli na ulice, a ich bunt był początkiem polskiej drogi do wolności. – Możemy stanąć i z radością i dumą powiedzieć, że to jest przede wszystkim znak i świadectwo tego, co niesie troskę o życie, szacunek i poświęcenie dla godnego i wartościowego życia – mówił podczas mszy w intencji bohaterów robotniczego protestu bp Marek Solarczyk.

Uroczystości rocznicowe wydarzeń radomskich odbyły się tradycyjnie u zbiegu ulic 25 czerwca i Żeromskiego, gdzie znajduje się symboliczny głaz upamiętniający bohaterów Czerwca ’76.

Wśród kobiet, które rozpoczęły czerwcowy strajk, była Mirosława Hetman.

Zostałam aresztowana i otrzymałam wyrok siedmiu miesięcy, z czego odsiedziałam trzy. Wyszłam z zakładu karnego z wilczym biletem, nigdzie nie mogłam dostać pracy. Byłam dziewięć miesięcy bez pracy. Dzięki Komitetowi Obrony Robotników jakoś przetrwało się ten okres – wspominała.

Mszę świętą w intencji bohaterów robotniczego protestu odprawił biskup radomski Marek Solarczyk.

Tak często powtarzamy: zaczęło się w Radomiu. Ale co się tak naprawdę zaczęło? Doświadczenia, które wpisują się w najnowszą historię naszej ojczyzny? Tak. Ale przede wszystkim możemy stanąć i z radością i dumą powiedzieć, że to jest przede wszystkim znak i świadectwo tego, co niesie troskę o życie, szacunek i poświęcenie dla godnego i wartościowego życia – mówił biskup.

W czasie uroczystości wierni modlili się w intencji bohaterów robotniczego zrywu oraz ks. Romana Kotlarza – kapłana radomskiego Czerwca ’76. Wcześniej odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych. Krzyże Wolności i Solidarności za walkę o wolność i demokrację otrzymało pięcioro działaczy opozycji z czasów PRL-u. W imieniu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk.

Radomski Czerwiec '76

25 czerwca 1976 r. w wielu zakładach pracy w Polsce zorganizowano strajki w związku z ogłoszoną przez rząd podwyżką cen. Do największych wystąpień robotniczych doszło w Radomiu, Ursusie i Płocku. Historycy szacują, że w różnego rodzaju akcjach protestacyjnych wzięło wówczas udział 70-80 tys. ludzi w co najmniej 90 zakładach pracy na terenie 24 województw. Protesty brutalnie stłumiła milicja i SB. W całym kraju aresztowano ok. 2,5 tys. osób.

Na ulice Radomia w proteście wyszło 20 tys. ludzi. Władze skierowały do tego miasta oddziały ZOMO z Warszawy, Łodzi, Kielc i Lublina oraz Wyższej Szkoły Oficerskiej MO w Szczytnie. Mundurowi używali siły, posługując się pałkami, armatkami wodnymi i gazami łzawiącymi. Dwóch demonstrantów, Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki, zginęło w tragicznym wypadku – pod rozpędzoną przyczepą wypełnioną betonowymi płytami, którą spychali w kierunku zomowców.

Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie przechodzili przez tzw. ścieżki zdrowia (szpaler milicjantów bijących pałkami), które stały się swoistym symbolem Czerwca '76.

W związku z udziałem w proteście pracę straciło ok. 900 radomian, przede wszystkim pracowników Zakładów Metalowych. Zaczęły się także represje wobec uczestników protestu i ich rodzin. Na pomoc represjonowanym ruszyło wiele osób ze środowisk opozycyjnych i niezależnych. We wrześniu 1976 r. powstał Komitet Obrony Robotników – pierwsza, działająca jawnie w kraju komunistycznym organizacja opozycyjna, która walczyła o wypuszczenie na wolność wszystkich skazanych.

Czytaj też: Radosław Witkowski z wotum zaufania i absolutorium. Pierwszy raz od pięciu lat

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Anna Orzeł/PA

Kategorie: