Projekt węzła „Znicz” do wymiany. Nie odzwierciedla rzeczywistych warunków

  • 14.01.2024 12:57

  • Aktualizacja: 07:13 15.01.2024

Projekt węzła drogowego „Znicz” w Pruszkowie jest do wymiany. Tak zdecydowała gminna komisja ds. rozwiązywania kluczowych problemów komunikacyjnych. Mieszkańcy wraz z radnymi złożyli poprawki i sugestie dotyczące przedstawionej koncepcji. Ich zdaniem, niektóre pomysły nie odzwierciedlały rzeczywistych warunków.

Gminna komisja ds. rozwiązywania kluczowych problemów komunikacyjnych zdecydowała, że projekt węzła drogowego „Znicz” w Pruszkowie jest do wymiany.

Zarówno mieszkańcy, jak i radni miasta złożyli poprawki i sugestie dotyczące przedstawionej koncepcji. Przewodniczący komisji Piotr Bąk informuje, że dotyczą one przebudowy dwóch kluczowych dróg wojewódzkich nr 719 i 718.

— Bardzo dużą kontrowersję wśród radnych jak i wśród mieszkańców budzi kwestia potraktowania priorytetowo tranzytu potoku samochodów relacji Warszawa-autostrada A2. Z naszych obserwacji wynika, że 2/3 potoku tego ruchu nie idzie w stronę autostrady, lecz w przeciwnym kierunku — mówi Bąk.

Jak podkreśla przewodniczący, koncepcję „w stronę Pruszkowa i dalej za miasto” należy odwrócić.

Brak rzeczywistych warunków

Niektóre pomysły nie odzwierciedlały rzeczywistych warunków.

— Główną uwagą była jedna z łącznic, która miała powstać z tego „ciasteczkowego ronda”, i doprowadzać ruch lokalny na wiadukt. Została tak zaprojektowana, ze jedna z jej łuków prawie „wchodzi” w okna mieszkańców kamienic przy ulicy Majowej — dodaje Bąk.

Zbyt skomplikowany projekt?

Wielopoziomowe skrzyżowanie budzi kontrowersje wśród mieszkańców i kierowców.

Jak przyznają, trasa w tym miejscu się korkuje, ale projekt jest zbyt złożony, a czas jego budowy będzie zbyt długi, co spowoduje paraliż Pruszkowa.
 

Podobnego zdania jest ekspert drogowy Daniel Radomski.

To się skończy jednym wielkim korkiem – ocenia. – Kształt tego węzła nie zgadza się z rozkładem ruchu, jaki dzisiaj jest. Ta relacja ze strony Warszawy na A2 to jest 7,5 tys. I dla tej relacji proponowano bezkolizyjny przejazd dwa razy dwa pasy ruchu, a dla tego głównego ruchu, który idzie ze strony Warszawy w stronę Grodziska, gdzie mamy około 18 tys., ponad dwa razy więcej, zostawiono tylko jeden pas ruchu plus skrzyżowanie i nakładanie się jeszcze z jedną relacją skrętną – wyjaśnia.

  

Prace projektowe mają się zakończyć dopiero w 2028 roku.

Czytaj też: Pożar w domu opieki pod Otwockiem. Policyjne śledztwo wyjaśni, co było przyczyną

Źródło:

RDC

Autor:

Miłosz Kuter/DJ/PL