Szef MON: chcemy zacieśnić współpracę przemysłu obronnego Polski i Czech

  • 07.11.2024 14:16

  • Aktualizacja: 19:14 07.11.2024

Zacieśnianie współpracy w przemyśle zbrojeniowym i wspólna produkcja amunicji to tematy omawiane na spotkaniu wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza z minister obrony Czech Janą Czernochovą. - Jesteśmy zdeterminowani, mamy wspólne stanowisko - powiedział Kosiniak-Kamysz.

W czwartek czeska minister przybyła do Warszawy, gdzie m.in. spotkała się z Kosiniakiem-Kamyszem. Poprzednio ministrowie obrony obu państw spotkali się na początku października, podczas polsko-czeskich konsultacji międzyrządowych w Pradze.

Podczas wspólnej konferencji prasowej w czwartek Kosiniak-Kamysz ocenił, że polsko-czeskie relacje są obecnie "bardzo przyjazne i bardzo efektywne". - Jesteśmy sojusznikami w NATO, w UE, ale przede wszystkim jesteśmy przyjaciółmi i sąsiadami - powiedział.

Współpraca przy produkcji amunicji

Szef MON relacjonował, że podczas spotkania z Czernochovą rozmawiano o współpracy przemysłów obronnych obu krajów. - Jesteśmy zdeterminowani, mamy wspólne stanowisko i będziemy do tego dążyć żeby zacieśnić współpracę przemysłu obronnego polskiego i czeskiego. Będziemy rozmawiali o tym z naszymi spółkami. Uważamy, że wspólne inicjatywy powinny być realizowane, w tym dotyczące produkcji amunicji - oświadczył.

Czeska minister zwracała uwagę na tzw. inicjatywę amunicyjną - zainicjowany przez Czechy międzynarodowy program wspólnych zakupów amunicji dla broniącej się przed Rosją Ukrainy. Jak zaznaczyła jednak, także państwa NATO i UE borykają się z niedoborami amunicji w swoich zapasach. - Kiedy już wojna w Ukrainie zostanie zakończona, będziemy musieli tworzyć zapasy amunicji, a tym samym tworzyć zakłady produkujące ją w naszych krajach - powiedziała.

Czernochova dodała, że w tym obszarze kluczowa jest współpraca z firmami prywatnymi. - Dzisiaj uzgodniliśmy z panem ministrem, że zwrócimy się do podmiotów prywatnych, chętnych do partycypacji w produkcji amunicji. Zwróciliśmy się do czołowych firm w Czechach, które mogłyby nas wspomóc w kwestii amunicji 155 mm (to standardowy kaliber artyleryjski NATO - red.) i innego rodzaju - powiedziała.

- Z naszej strony - poprosiłem szefa rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, który uczestniczył w tym spotkaniu, żeby właśnie ze strony PGZ pilnie nawiązać kontakt z firmami czeskimi - dodał Kosiniak-Kamysz. Wyraził nadzieję, że polski i czeski resort obrony będą animatorami obu przemysłów zbrojeniowych.

Czescy piloci pomagali przy powodzi

Kosiniak-Kamysz przypomniał też, że czescy piloci wraz ze swoimi śmigłowcami Mi-17, którzy na co dzień stacjonują w Powidzu i współpracują m.in. z polskimi Wojskami Specjalnymi, przez kilkanaście dni brali udział w akcjach ratunkowych, ewakuacyjnych i innych podczas powodzi, która we wrześniu nawiedziła południowo-zachodnią Polskę.

- Chciałbym w imieniu Rzeczypospolitej podziękować za tę pomoc. W trakcie powodzi przylecieli na kilkanaście dni do Wrocławia, udzielali pomocy, latali wspólnie z naszymi pilotami. Wczoraj zostali odznaczeni (...) Medalami Wojska Polskiego - powiedział, podkreślając, że odznaczeni zostali także członkowie personelu naziemnego

Dodał, że w rozmowie z czeską minister przedstawił też polskie wysiłki dot. umacniania granic z Rosją i Białorusią w ramach programu "Tarcza Wschód"; jak mówił, zaprosił do udziału w projekcie czeskich inżynierów wojskowych.

Kosiniak-Kamysz poinformował też, że czeska minister obrony złoży wizytę w czwartek w bazie wojskowej w Łasku. Jak mówił, baza przygotowuje się do przyjęcia samolotów F-35. - Polska i Czechy kupują samoloty F-35 i będą one sukcesywnie dostarczane do naszych krajów. Dzielimy się własnymi doświadczeniami, umiejętnościami, które nabywają nasi piloci - powiedział szef MON.

Czytaj też: Obowiązek szkolny dla dzieci z Ukrainy. Ekspertka: od września niewiele się zmieniło

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: