Zmarł ksiądz brutalnie pobity na plebanii w Szczytnie

  • 09.11.2024 12:38

  • Aktualizacja: 12:49 09.11.2024

Nie żyje ksiądz Lech Lachowicz. 72-letni duchowny zmarł w wyniku ciężkich obrażeń po brutalnym ataku na plebanii w Szczytnie. W sprawie pobicia zatrzymany został 27-latek, który na trzy miesiące trafił do tymczasowego aresztu.

Nie żyje ksiądz Lech Lachowicz, proboszcz parafii św. Brata Alberta w Szczytnie. Duchowny zmarł w wyniku ciężkich obrażeń po brutalnym ataku na plebanii. Informację o śmierci kapłana podał Archidiecezja Warmińska.

3 listopada ksiądz Lachowicz padł ofiarą napaści na plebanii. 27-letni mieszkaniec Szczytna miał wedrzeć się na jej teren i brutalnie pobić proboszcza, który w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Olsztynie. Tam dziś po godzinie 10:30 zmarł.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, potwierdzając śmierć księdza, powiedział że na wtorek zaplanowana jest sekcja zwłok. – Prokurator czeka na opinie lekarza, czy obrażenia, wskutek których nastąpiła śmierć księdza były zadane przez sprawcę – wyjaśnił. Jak dodał, wówczas nastąpi ewentualna zmiana zarzutów dla podejrzanego.

Zatrzymanemu 27-latkowi przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa księdza.

W zarzucie napisano, że miał on zadać proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę, czym spowodował m.in. złamanie kości czaszki i obrzęk tkanki mózgowej. Duchowny miał też rozległą ranę na twarzy. „Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na szybkie udzielenie pomocy” – napisano w zarzucie ogłoszonym 27-latkowi. Napastnika spłoszyła i pomoc wezwała gospodyni z plebanii.

Ksiądz Lech Lachowicz miał 72 lata. W ostatnich latach pełnił funkcję proboszcza parafii Św. Brata Alberta w Szczytnie. Był on budowniczym tego kościoła.

Czytaj też: 2-latek nie żyje. Dziadkowie i rodzice w szpitalu z objawami zatrucia

Źródło:

IAR/PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: