Straż Pożarna interweniowała w sobotę 982 razy w związku z intensywnymi opadami śniegu w całym kraju - przekazał w niedzielę rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski. Jak poinformował, odnotowano przyrosty stanów wód w Rowach, Łebie i powiecie nowodworskim.

Najwięcej zdarzeń - jak przekazał - odnotowano w woj. pomorskim - 546, w tym na terenie powiatów: wejherowskiego (195), bytowskiego (119), kartuskiego (61), puckiego (40), słupskiego (38) oraz lęborskiego (35).

Strażacy interweniowali też 333 razy na terenie województwa zachodniopomorskiego, 19 w Małopolsce, oraz po 10 razy w województwach śląskim, dolnośląskim i mazowieckim. Usuwano przewrócone drzewa i połamane pod naporem śniegu gałęzie. Odnotowano także liczne kolizje drogowe.

Rzecznik PSP poinformował ponadto, że odnotowano przyrosty stanów wód w Rowach, Łebie i powiecie nowodworskim w woj. pomorskim.

Straż pożarna interweniowała m.in. w Łebie. Przy ul. Jachtowej strażacy zabezpieczyli budynek portu jachtowego ze względu na wysokie napełnienie Bałtyku i wiatr powodujący tzw. cofkę. Woda wylewała się tam na parking. "Ułożono worki z piaskiem w celu zabezpieczenia budynku. Ponadto Burmistrz Łeby zwołała zebranie zarządzania kryzysowego" - przekazał Kierzkowski.

W związku z cofką na rzece Łupawa woda wlała się na posesje i zagrażała budynkom przy ul. Rybackiej w Rowach. Ułożono tam 50 metrów zapór.

Bez prądu 32 tysiące odbiorców

Z powodu opadów śniegu i zamieci dziś o 6 rano bez prądu w Polsce było 32 tysiące odbiorców. Najwięcej - w województwach pomorskim i zachodniopomorskim. Rzecznik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Piotr Błaszczyk powiedział, że służby cały czas pracują i usuwają awarie.

- Sytuacja pogodowa dalej jest trudna i te awarie nowe jeszcze mogą się pojawiać. Na pewno nie jest to kwestia minut, raczej godzin. Prawdopodobnie do jutra te awarie w niektórych rejonach mogą być odnotowywane - wskazał.

W ciągu dnia śnieg może padać na wschodzie, południu i w centrum kraju. Najbardziej intensywnych opadów można się spodziewać w górach.

Jedna osoba zmarła z powodu wychłodzenia

Wczoraj kolejna osoba zmarła w wyniku wychłodzenia. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa apeluje, by pamiętać o zasadach bezpieczeństwa w zimie. Należy unikać wilgoci - mokre ubrania zwiększają ryzyko wychłodzenia. Po zmoknięciu czy spoceniu trzeba jak najszybciej zmienić odzież na suchą.     

Zalecanie jest spożywanie wysokokalorycznych posiłków, bo jedzenie bogate w kalorie dostarcza energii do ogrzewania organizmu. Trzeba pić gorącą herbatę, ale unikać alkoholu, ponieważ rozszerza on naczynia krwionośne i przyspiesza utratę ciepła.

Czytaj też: Ponad tysiąc interwencji leśników dzięki fotopułapkom na Mazowszu. „Zatrzymujemy podpalaczy i złodziei drewna”