Polskie wojsko poderwało myśliwce. Zmasowany atak Rosji w Ukrainie

  • 13.12.2024 07:35

  • Aktualizacja: 10:09 13.12.2024

Polska poderwała myśliwce. Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne RSZ, w związku z kolejnym atakiem Federacji Rosyjskiej z użyciem rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych na obiekty znajdujące się m.in. na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie wojskowego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej.

Poderwane myśliwce, w najwyższej gotowości są naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego. Wojsko patrolowało polską przestrzeń powietrzą kraju w związku z kolejnym atakiem powietrznym Rosji na Ukrainę.

Rosjanie używają rakiet manewrujących, pocisków balistycznych i bezzałogowych statków powietrznych, atakując obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy. Dlatego dowódca operacyjny uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji. Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami.

"Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji" - przekazano w komunikacie.

Akcja zakończyła się przed godziną 10:00.

Zmasowany atak Rosji

Nocą Rosjanie zaatakowali rakietami prawie całą Ukrainę. Użyli między innymi bombowców Tu-95MS "Kalibr", a także balistyki. Rakiety startowały przede wszystkim z Krymu.

W obwodach odeskim, czerkaskim, charkowskim, lwowskim, iwanofrankowskim i chmielnickim słychać było eksplozje. Siły obrony powietrznej działały w obwodzie kijowskim.

Lokalne media informują o głośnych eksplozjach w Odessie. Burmistrz Lwowa na zachodzie Ukrainy Andrij Sadowy pisze w mediach społecznościowych o rosyjskich rakietach w obwodach tarnopolskim i iwanofrankowskim. Pociski trafiły też w cele w obwodzie czerniowieckim.

Minister energii Ukrainy Herman Hałuszczenko, przekazał, że trwają zmasowane ataki na infrastrukturę energetyczną. "Inżynierowie podejmują niezbędne działania, aby zminimalizować negatywne skutki dla systemu energetycznego. Jeśli tylko pozwoli na to sytuacja, straty zostaną oszacowane" - zaznaczył minister.

Czytaj też: 43 lata temu wprowadzony został stan wojenny. Był bezprawny nawet w świetle PRL-owskiego prawa

Źródło:

IAR/PAP

Autor:

RDC /PL