D. Tusk: Polska i Niemcy będą współpracowały na rzecz ochrony UE oraz Europejskiej Tarczy Powietrznej

  • 02.07.2024 11:55

  • Aktualizacja: 16:07 02.07.2024

Niemcy są gotowe brać odpowiedzialność, wspólnie z innymi państwami, za granice zewnętrzne Unii Europejskiej - oświadczył po polsko-niemieckich konsultacjach międzyrządowych premier Donald Tusk. Szef rządu podkreślał, że w kwestiach bezpieczeństwa Polska i Niemcy będą współpracowały m.in. przy budowie wspólnej tarczy chroniącej europejskie niebo.

We wtorek w KPRM odbyły się pierwsze od 2018 r. konsultacje międzyrządowe między Polską a Niemcami. Podczas konferencji z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem szef polskiego rzędu podkreślił, że wspólną intencją było nadanie nowego impetu i nowych impulsów do współpracy polsko-niemieckiej.

Premier podkreślił, że dla niego priorytetem jest bezpieczeństwo. - Cała Europa, w tym Niemcy, ale Polska szczególnie narażona jest na pewne ryzyka wynikające z geografii i faktu, że mamy granice z Rosją, Białorusią i walczącą Ukrainą. I to stwarza poważne i niespotykane wcześniej problemy dla państwa polskiego - powiedział premier.

Dodał, że Polska ma też zwiększone zagrożenie aktami dywersji i sabotażu wewnątrz kraju.

- Szeroko pojęte bezpieczeństwo, współpraca militarna, a także współpraca dot. nielegalnej migracji, wspólna praca na rzecz bezpiecznej zewnętrznej granicy UE to są tematy, na których mi szczególnie zależy - przekazał premier.

Wspólna ochrona granic UE

Jak powiedział Donald Tusk, Niemcy są gotowe brać odpowiedzialność, wspólnie z innymi państwami, za granice zewnętrzne Unii Europejskiej. Szef rządu podkreślał, że w kwestiach bezpieczeństwa Polska i Niemcy będą współpracowały m.in. przy budowie wspólnej tarczy chroniącej europejskie niebo.

- Naszą intencją było nadanie nowego impetu relacjom polsko-niemieckim. W tych czasach nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości, że współpraca pomiędzy tymi państwami jest wyjątkowo ważna. Cieszę się że mogliśmy się spotkać w tym imponującym formacie politycznym, jakim są konsultacje międzyrządowe i dyskutować. To pierwsze takie spotkanie od wielu lat - mówił premier Donald Tusk.

Tusk podczas wspólnej konferencji prasowej po konsultacjach mówił o relacjach między naszymi krajami, które - jak zaznaczył - historycznie "przechodziły różne fazy".

- Wydaje się, że obaj jesteśmy we właściwym miejscu, dbając o to, by te relacje znowu były relacjami nacechowanymi wzajemnym zaufaniem, cierpliwością kiedy trzeba i jesteśmy na dobrej drodze, aby znów z pełnym przekonaniem mówić o przyjaźni polsko-niemieckiej w tych bardzo trudnych czasach - powiedział szef rządu.

Tusk podkreślił, że także inne państwa, w tym Ukraina, czekają na taki komunikat. - Wszyscy patrzą na nasze relacje z dużą nadzieją, bo mogą one otworzyć wiele różnych ciekawych możliwości dla całej Europy, Ukrainy, Niemiec i przede wszystkim z mojego punktu widzenia dla Polski - dodał.

Trudna historia

Podczas wspólnej konferencji z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem szef polskiego rzędu zwracał uwagę na kwestie historyczne w relacjach polsko-niemieckich.

Mówił, że jako historyk, polityk urodzony w Gdańsku i Polak, który dobrze rozumie wszystkie komplikacje naszej wspólnej historii, zawsze będzie mieć w głowie jedną lekcję historii. - Ta lekcja, którą wspólnie powinniśmy wyciągnąć, lekcja zakorzeniona głęboko w historii jest taka: żadne narody tak bardzo jak polski i niemiecki nie powinny mieć poczucia odpowiedzialności za bezpieczeństwo i ochronę Europy przed agresją z zewnątrz - powiedział.

- Polska, jako jedna z największy ofiar II wojny światowej, Niemcy jako sprawcy tragedii II wojny światowej, dzisiaj jako narody wolne, demokratyczne, europejskie, powinny wspólnie skutecznie zadbać o to, aby Europa była bezpieczna, żeby tragedia wojny nigdy na naszych ziemiach się nie powtórzyła - podkreślił Tusk.

- I dlatego niezależnie od naszych interpretacji, czasami sporów, co do detali, co do technik, nie wyobrażam sobie, żeby Niemcy nie stały się wiodącym państwem w kwestii wspólnego europejskiego, w tym polskiego, bezpieczeństwa - powiedział.

Wsparcie dla Ukrainy

Podczas wspólnej konferencji prasowej Scholz zapewniał, że nasze kraje będą wspierać współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności.

- Konkretnie oznacza to, że chcemy przyjąć rolę liderów w regionie bałtyckim w ramach NATO i w ramach ochrony flanki wschodniej - mówił.

Niemiecki kanclerz dodał, że prezydent Rosji Władimir Putin zniszczył ład pokojowy w Europie i zagraża bezpieczeństwu na kontynencie. - Wspólnie stoimy u boku Ukrainy i Ukraińców w ich niestrudzonej walce przeciwko imperialistycznej wojnie Rosji - powiedział Scholz.

Zwracał też uwagę, że Polska i Niemcy to kraje świadczące największe wsparcie dla Ukrainy pod względem politycznym, militarnych oraz jeśli chodzi o przyjmowanie uchodźców z tego kraju.

- Jeszcze ściślej będziemy współpracować w dziedzinie wsparcia Ukrainy, a także towarzyszyć Ukrainie na drodze do UE - oświadczył Scholz.

Zaznaczył, że "nasza wspólna odpowiedzialność dotyczy również Europy". - Naszym wspólnym celem jest to, aby rozszerzenie UE o kolejnych członków stało się niebawem rzeczywistością - powiedział Scholz. Dodał, że Czarnogóra, Mołdawia oraz Ukraina osiągnęły w tym kontekście wielki postęp.

Ocenił ponadto, że UE z rozszerzenia musi wyjść silniejsza oraz że jednocześnie potrzebuje wewnętrznego procesu reform. - Rozszerzona Unia Europejska musi być Unią Europejską sprawczą, zdolną do działania - podkreślił niemiecki polityk.

Poprawa relacji

Na wspólnej konferencji prasowej z premierem Donaldem Tuskiem kanclerz Niemiec powiedział, że "to oczywiste, że pamięć i przepracowanie historii jest czymś, co się nigdy nie zakończy".

Podkreślił, że Niemcy są świadome swojej historycznej odpowiedzialności. - Dlatego rząd Niemiec stoi w bliskim kontakcie z rządem Polski. Pracujemy wspólnie nad tym, aby uzyskać poprawę w tym kontekście - zapewnił Scholz.

Scholz odniósł się także do kwestii reparacji wojennych. - Wiadomo jaka jest stanowisko Niemiec w tej sprawie, ale to nie zmienia tego, że chcemy zadbać o to, jak możemy poprawić sytuację - podkreślił.

- Proponujemy działania, to są nasze inicjatywy. Na przykład wsparcie osób starszych, ocalałych jest dla nas bardzo ważne i w tej dziedzinie będziemy działać - zadeklarował kanclerz Niemiec.

Silny polski głos w Europie

Podczas konferencji kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślił, że Niemcy "pragną silnego polskiego głosu w Europie". - Aby kształtować dobrą przyszłość, potrzebne jest jasne spojrzenie na przeszłość - przekonywał.

Scholz przypomniał, że w tym roku wypada 80. rocznica Powstania Warszawskiego i 85. rocznica wybuchu II wojny światowej. - My - Niemcy - podczas II WŚ przysporzyliśmy Polsce niezmierzone cierpienia, jesteśmy świadomi swojej winy i odpowiedzialności za miliony ofiar niemieckiej okupacji - zapewnił.

- Dlatego Niemcy będą starały się realizować wsparcie na rzecz osób ocalałych z okupacji - podkreślił.

Kanclerz Niemiec poinformował, że "w tym celu gabinet federalny podjął decyzję o utworzeniu w Berlinie miejsca upamiętnienia polskich ofiar II WŚ i nazistowskiej okupacji". Jak zapowiedział, "Dom Polsko-Niemiecki", będzie "widocznym znakiem przeciwko zapomnieniu oraz przestrogą na przyszłość".

Ponadto Scholz podkreślił, że bezpieczeństwo Niemiec i Polski są nierozłącznie ze sobą powiązane. - Bezpieczeństwo Polski to także bezpieczeństwo Niemiec - tym się kierujemy jako sąsiedzi, sojusznicy w ramach NATO oraz partnerzy w UE - oświadczył.

Czytaj też: Kanclerz Olaf Scholz w Polsce. Dziś konsultacje międzyrządowe z Niemcami

 

Źródło:

PAP/IAR

Autor:

RDC /PL